Rosja bez pracowników? Rekrutują z Afryki

Rosyjskie agencje rekrutacyjne zwracają się teraz do specjalistów i pracowników niewykwalifikowanych z Afryki, aby zapełnić lukę po tych, którzy zginęli w konflikcie z Ukrainą, zostali wcieleni do wojska lub uciekli przed mobilizacją i wyemigrowali za granicę. Takie informacje wynikają z danych opublikowanych przez rosyjską platformę poszukiwania pracy HH.ru.

.Rosja bez pracowników? Rekrutują z Afryki
Źródło zdjęć: © Getty Images, | Contributor#8523328
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Według danych opublikowanych w połowie lipca przez HH.ru największą rosyjską platformę poszukiwania pracy, jak podaje "Ukraińska Prawda", rosyjskie firmy znacznie poszerzyły swoje działania rekrutacyjne na kontynencie afrykańskim. Liczba ofert pracy skierowanych do kandydatów z krajów takich jak Kenia, Zimbabwe, Kamerun, Algieria, Uganda i Mauritius wzrosła kilkakrotnie od początku bieżącego roku.

Analiza danych pokazuje, że siedem na dziesięć krajów, w których rosyjskie firmy odnotowały największy wzrost działań rekrutacyjnych w tym roku, to kraje afrykańskie. W pierwszym półroczu 2024 roku najwięcej ofert pracy skierowano do Kenijczyków - aż 6,4 tysiąca, co oznacza 39-krotny wzrost w porównaniu do tego samego okresu w roku 2023, kiedy to złożono jedynie 161 ofert. W tym samym czasie do Angoli napłynęło 1,7 tysiąca ofert z Rosji, do Zambii 224, do Zimbabwe 165, a do Kamerunu 130.

W tym roku rosyjskie firmy po raz pierwszy skierowały oferty pracy do takich afrykańskich krajów jak Sierra Leone, Gabon i Republika Środkowoafrykańska. Najbardziej poszukiwanymi przez Rosję afrykańskimi pracownikami są Kenijczycy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wpadli do rosyjskich okopów. Kamera na hełmie nagrała moment starcia

Kenia sama chce wysyłać obywateli

Marszałek parlamentu Kenii, Hussein Mohammed, już na początku bieżącego roku zapowiedział, że władze Kenii planują wysłać do pracy w Rosji 10 tysięcy swoich obywateli. Kenijczycy są zatrudniani w różnych sektorach, takich jak logistyka, budownictwo, produkcja, służba zdrowia, a także edukacja jako nauczyciele języka angielskiego.

Aby przyciągnąć pracowników z Kenii, Rosja uruchomiła w tym kraju projekt, który obejmuje rekrutację, szkolenie z języka rosyjskiego i kursy adaptacyjne na platformie edukacyjnej dla migrantów. Podobne inicjatywy mają wkrótce zostać wprowadzone w innych krajach Afryki.

Czytaj także:

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tusk odpowiada Nawrockiemu. Mówi o diable i poświęceniu
Tusk odpowiada Nawrockiemu. Mówi o diable i poświęceniu
PFAS – czym są "wieczne chemikalia" i dlaczego znikają z produktów codziennego użytku? UE wprowadza zakaz
PFAS – czym są "wieczne chemikalia" i dlaczego znikają z produktów codziennego użytku? UE wprowadza zakaz
Trump we wpisie po ataku. "Wszyscy już nie żyją, a będzie tylko gorzej"
Trump we wpisie po ataku. "Wszyscy już nie żyją, a będzie tylko gorzej"
11 osób rannych w wypadku. Wysłano śmigłowce LPR
11 osób rannych w wypadku. Wysłano śmigłowce LPR
Kolejny incydent z Air India. Załoga dostała sygnał
Kolejny incydent z Air India. Załoga dostała sygnał
Nikt nie chce zbierać truskawek. Plantatorzy mają coraz większy problem
Nikt nie chce zbierać truskawek. Plantatorzy mają coraz większy problem
Atak Izraela. MSZ Iranu: "To deklaracja wojny"
Atak Izraela. MSZ Iranu: "To deklaracja wojny"
Reprezentował Morawieckiego. Jest akt oskarżenia ws. Waldemara G.
Reprezentował Morawieckiego. Jest akt oskarżenia ws. Waldemara G.
Finał sprawy błędów w wyborach. Zaczęło się przeliczanie głosów na polecenie SN
Finał sprawy błędów w wyborach. Zaczęło się przeliczanie głosów na polecenie SN
24 lata Prawa i Sprawiedliwości. Jak partia Kaczyńskich zmieniła polską scenę polityczną?
24 lata Prawa i Sprawiedliwości. Jak partia Kaczyńskich zmieniła polską scenę polityczną?
Kanclerz wiedział. Niemcy odpowiadają na atak Izraela
Kanclerz wiedział. Niemcy odpowiadają na atak Izraela
Atak Izraela. Ekspert o możliwym puczu w Iranie
Atak Izraela. Ekspert o możliwym puczu w Iranie
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości