Rosja. Aleksiej Nawalny przekazał komunikat z aresztu
Prawnik uwięzionego Aleksieja Nawalnego przekazał w sieci komunikat od rosyjskiego opozycjonisty. "Na wszelki wypadek oświadczam. Nie planuję się powiesić na kratach okiennych ani rozpruć żył czy gardła naostrzoną łyżką" - podkreślił Nawalny. Szef polskiego MSZ wyraził zaniepokojenie sytuacją opozycjonisty.
23.01.2021 22:55
"Wiem na pewno, że poza moim więzieniem jest wielu dobrych ludzi i pomoc nadejdzie" - przekazał na Instagramie przez swojego prawnika Aleksiej Nawalny. Rosyjski opozycjonista "na wszelki wypadek oświadczył", że "nie planuje powiesić się na kratach okiennych ani rozpruć żył czy gardła naostrzoną łyżką".
Dodał również, że ma regularnie mierzone ciśnienie, więc nagłe problemy z sercem są "wykluczone". "Bardzo ostrożnie korzystam ze schodów" - zaznaczył Nawalny.
Sytuacja w Rosji wywołała reakcję polskiego MSZ. "Jesteśmy zaniepokojeni działaniami państwa rosyjskiego wobec uczestników pokojowych demonstracji. Wzywamy do zaprzestania łamania praw człowieka" - napisał Twitterze w języku angielskim minister Zbigniew Rau.
Rosja. USA i Ukraina reagują na protesty. Żądanie uwolnienia Aleksieja Nawalnego
Również Stany Zjednoczone wezwały Rosję do "natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia" Nawalnego oraz współpracy ze społecznością międzynarodową w sprawie próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty.
Także ukraińskie MSZ stanowczo potępiło przemoc wobec uczestników sobotnich demonstracji w Rosji oraz zatrzymania przedstawicieli rosyjskiej opozycji. Brutalne zachowanie funkcjonariuszy zostało udokumentowane na nagraniach. Na jednym z nich widać, jak policjant z dużą siłą kopie zastępującą mu drogę kobietę w brzuch.
Podczas sobotnich protestów, które odbyły się w całej Rosji, zatrzymano 2501 osób. Dokładna liczba osób, które wzięły udział w demonstracjach, jest trudna do oszacowania. Komentatorzy podkreślają jednak, że na ulice wyszli również mieszkańcy małych miejscowości.
Podczas demonstracji w Moskwie zatrzymano m.in. żonę Nawalnego. Julia Nawalna po kilku godzinach spędzonych na komendzie policji została zwolniona.
Zwolennicy opozycjonisty zapowiedzieli kolejne protesty na najbliższy weekend, 30-31 stycznia.
Źródło: PAP