Rosja. Julia Nawalna została zwolniona z komisariatu
Żona Aleksieja Nawalnego poinformowała w sobotę, że zatrzymano ją w Moskwie, gdzie trwa demonstracja w obronie aresztowanego opozycjonisty. Kilka godzin później przekazano, że Julia Nawalna została zwolniona z komisariatu policji.
23.01.2021 14:47
- Julia Nawalna została zwolniona z komisariatu policji - podała w sobotę niezależna "Nowaja Gazieta". Po wyjściu z budynku znajdującego się w moskiewskiej dzielnicy Sokoł żona Aleksieja Nawalnego wsiadła do samochodu i odjechała.
Do zatrzymania doszło w trakcie protestu w obronie rosyjskiego opozycjonisty w Moskwie. O sytuacji świat dowiedział się z mediów społecznościowych Nawalnej. Chwilę przed zatrzymaniem również na Instagramie żona Nawalnego umieściła swoje zdjęcie z demonstracji na placu Puszkina.
Nawalna poinformowała, że jest obecna na demonstracji i cieszy się, że protest zgromadził tak wielu ludzi. Pół godziny później współpracownicy Nawalnego opublikowali na Twitterze nagranie wideo z zatrzymania. Jak podaje PAP, Nawalnej towarzyszył adwokat i na nagraniu słychać jego pytania do policjantów, które oni zignorowali: nie przedstawili się i nie podali powodów zatrzymania.
Do sprawy na Twitterze odniósł się już Donald Tusk. - Możecie zatrzymać Nawalnego, jego żonę i współpracowników, ale nie wsadzicie za kratki całego narodu - skomentował przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.
Protesty w Rosji. Kolejne zatrzymania
Na sobotę zaplanowano w Rosji ogólnokrajowe protesty w obronie prześladowanego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Do pierwszych zatrzymań na Placu Senackim w Petersburgu doszło jeszcze przed ich rozpoczęciem.
W tłumie protestujących na placu Puszkina w Moskwie widać liczne czerwone kartki z nadrukiem "Wolność dla Nawalnego". Policja zatrzymuje wyrywkowo uczestników protestu, działają brutalnie, biją zatrzymanych.
Według rosyjskiej policji na placu w Moskwie demonstruje obecnie tłum liczący ok. 4 tys. osób. Agencja Reutera poinformowała natomiast o 40 tysiącach uczestników.
Zobacz także: PiS. Politolog o losach Dworczyka. "Kandydat na następcę Kaczyńskiego"