Rosja a broń jądrowa. Wiceszef MON: trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność
- Rosyjska polityka bezpieczeństwa nakazuje, by kraj używał broni jądrowej tylko wtedy, gdy jego istnienie jest zagrożone – powiedział w CNN Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. Pentagon uznał te słowa za "groźne i nieodpowiedzialne". - Każdą taką wypowiedź trzeba traktować poważnie, tak czyni zarówno NATO, jak i strona amerykańska. Przy dzisiejszym zaangażowaniu Rosji w działania wojenne w Ukrainie, każdy scenariusz wydaje się być możliwy - powiedział w programie specjalnym WP Wojciech Skurkiewicz, wiceszef MON z Prawa i Sprawiedliwości. Według niego to powrót do retoryki z czasów zimnej wojny. - Wydawało się, że powrotu do zimnej wojny w XXI w. już nie ma, ale jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się też, że nie ma możliwości prowadzenia działań wojennych na obszarze Ukrainy – dodał Skurkiewicz. Wiceszef MON podkreślił, że trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. - Użycie broni nuklearnej wiązałoby się z wybuchem III wojny światowej, podobnie jak atak ze strony Rosji czy Białorusi na którekolwiek państwo Sojuszu Północnoatlantyckiego. To byłoby bardzo niebezpieczne, a wręcz zgubne – podsumował Wojciech Skurkiewicz.