Sejmowy mezalians - Sylwia Pusz i Michał Kamiński
O tym, że przeciwieństwa się przyciągają wiadomo nie od dziś. I choć w sejmie trudno sobie wyobrazić porozumienie pomiędzy konserwatystami a liberalną lewicą, to taki związek nawiązał się niegdyś w hotelu sejmowym. To tam bowiem pod koniec lat 90. odbywały się słynne imprezy w pokoju Sylwii Pusz (SLD), na których bywali działacze konserwatywnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, a wśród nich Michał Kamiński (dziś europoseł PiS). Plotkowano, że działaczkę lewicy i konserwatywnego Kamińskiego łączy coś więcej, niż tylko koleżeństwo. Potwierdzić to miały m.in. zdjęcia wspólnych wakacji, które wyciekły do prasy. W końcu jednak każde z nich podążyło własną drogą - tak polityczną jak i prywatną – dziś Kamiński i Pusz mają swoje rodziny i do romansu ze sobą się nie przyznają.