Romano Prodi krytykuje Izrael
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi skrytykował Izrael za blokowanie ONZ-owskiej misji, która ma ustalić fakty dotyczące izraelskiej operacji wojskowej w obozie dla uchodźców w Dżeninie.
Jak powiedział przewodniczący Komisji, zwróci się do amerykańskiego prezydenta Georga Busha z prośbą o przyłączenie się do apelu o wpuszczenie organizacji humanitarnych. Według Prodiego, jeżeli Izrael nie ma nic do ukrycia, nie ma powodu, aby odmawiać ONZ-owskiej misji wstępu do obozu.
Palestyńczycy oskarżają armię izraelską o dokonanie masakry, podczas operacji wojskowej w obozie dla uchodźców. Izraelczycy stanowczo temu zaprzeczają.
We wtorek po raz kolejny Izrael nie zgodził się na wpuszczenie misji, twierdząc, że nie spełniono wszystkich wymaganych warunków. Prodi powiedział także, że jest zaniepokojony sytuacją humanitarną na terytoriach palestyńskich, po miesięcznej izraelskiej ofensywie, która - jak twierdzi Izrael - ma na celu zniszczenie terroryzmu. Dodał, że jest również zaniepokojony zniszczeniem infrastruktury i dokumentów w Autonomii Palestyńskiej.
Romano Prodi pochwalił ostatnie amerykańskie wysiłki zmierzające do zakończenia fali przemocy izraelsko-palestyńskiej. Dodał jednak, że te wysiłki się nie powiodą dopóki nie będą prowadziły do negocjacji pokojowych pod przewodnictwem, tak zwanego, Kwartetu, czyli Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Rosji i ONZ.(iza)