Roman Giertych z zarzutami. Jego obrońca o groźbach. Jest reakcja z rządu
Roman Giertych wciąż przebywa w szpitalu. Obecny jest również jego obrońca mecenas Jakub Wende. Poinformował o groźbach, które miał otrzymać telefonicznie.
W piątek Roman Giertych i 11 innych osób usłyszało zarzuty. Dotyczą przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 kwoty ok. 92 mln zł ze spółki deweloperskiej. Grozi im do 10 lat więzienia.
Obecnie Giertych przebywa w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie. Adwokat stracił przytomność podczas przeszukania CBA w jego domu. Jak wynika z relacji, miał zasłabnąć w łazience w obecności funkcjonariusza.
W piątek prokuratura, powołując się na opinię biegłego, zdecydowała się przesłuchać mecenasa w szpitalu.
Roman Giertych w szpitalu. Obrońca o groźbach
W placówce obecny jest m.in. obrońca Giertycha mecenas Jakub Wende. Poinformował na Twitterze, że niedawno odebrał telefon, na ekranie miał pokazać się numer cypryjski. Miał usłyszeć groźby kierowane pod jego adresem.
Sprawę skomentował zastępca szefa MSWiA. "Panie mecenasie, proszę o złożenie stosownego zawiadomienia. Policja dołoży wszelkich starań, by ustalić sprawcę" - napisał Maciej Wąsik.