Roman Giertych ostro do sędziego Izby Dyscyplinarnej. "Nie jest pan sądem"
Roman Giertych stawił się przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Mecenas podczas swojego wystąpienia mówił m.in. o "zastraszaniu", sędzim Pawle Juszczyszynie i "marnotrawstwie" Polskiej Fundacji Narodowej. Gdy jeden z sędziów zwrócił mu uwagę, zareagował nerwowo. - Gdyby pan był sądem, mógłby mnie pan upominać. Ponieważ nie jest pan sądem, nie może pan tego robić - uznał Giertych. Po tej wypowiedzi zarządzono przerwę. Z sali rozległy się okrzyki "hańba".
Zdecyduj które mają Mają swój char… Rozwiń
Transkrypcja:
Zdecyduj które mają
Mają swój charakter
Pływający
Na poszczególne dziedziny
Życie
To nie jest tak
Decyzje kto
Oznaczenia na przykład karę zawieszenia
Spędzimy już przyczyna mają
Charakter nieistotny i nie wpływające
No nawet na poszczególne
Poszczególne
Na przykład kwestia Polski
Fundacji
Wydaje się to kompletnie nie związana z z
Jak się czujesz
Kto powinien sprzątać natychmiast śledztwo w sprawie
Oczywisty robienie strony internet
Za miliony dolarów
Kompletnie
Nieprawidłowo Co powinien
Prokuratura
Dlatego że nie będzie organizowała
Grzeczny
Bardzo
Z dobrą przyjaciółką tutaj misją do panów przyszedłem to cię bardzo
Przypomnieć sędziom że
Że mamy do czynienia z sytuacją
Do panów poprosił
Nie może pan mi że tego nie że nie jest pan solnym że gdyby pan był sam bym mógł pan miał
Ponieważ nie jest pan sądem Czy może pan miał
Teraz wychodzi
Będziecie wychodzili z tego