Roman Giertych: Fałszerstwo wyborów 2019 zaczyna się w lipcu 2017
Były polityk podzielił się na Twitterze mocnym wpisem dotyczącym tego, co jego zdaniem oznaczać będzie przegłosowanie przez PiS nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
Adwokat odniósł się do poselskiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym zgłoszonego przez parlamentarzystów PiS. Giertych twierdzi, że dzisiaj ważą się losy uczciwych wyborów parlamentarnych w 2019 roku. W swoim wpisie przekonuje, że warto protestować jednocześnie przestrzegając, że później sprzeciw nic już nie da.
- Fałszerstwo wyborów 2019 zaczyna się w lipcu 2017. Już dzisiaj walczmy o prawo narodu do wolnych wyborów. Jutro może być za późno - napisał na Twitterze Roman Giertych.
Projekt posłów PiS spotkał się z olbrzymią krytyką ze strony opozycji, środowisk prawniczych i organizacji międzynarodowych. Od piątku w Polsce odbywają się protesty zwykłych obywateli, którzy uważają, że zmiany forsowane przez Ziobrę odbiorą im prawo do bezstronnego sądu. O weto apelują do prezydenta Dudy politycy partii Razem, PO, Nowoczesnej i PSL. Z kolei Kukiz'15 chce, by głowa państwa zwołała okrągły stół ds. reformy wymiaru sprawiedliwości.
Projekt ustawy o SN autorstwa PiS pojawił się na stronach Sejmu w środę późnym wieczorem. Zakłada on utworzenie trzech nowych izb Sądu Najwyższego, modyfikacje w powoływaniu sędziów SN i umożliwia przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku.