Chcą weta. Demonstracja przed Pałacem Prezydenckim

Działacze Partii Razem protestują na Krakowskim Przedmieściu. To - jak mówią organizatorzy - "odpowiedź na wprowadzony przez Prawo i Sprawiedliwość projekt ustawy dotyczący reformy Sądu Najwyższego". Tłumaczą, że wybrali na miejsce protestu siedzibę prezydenta, bo to prezydent stoi na straży konstytucji oraz zapisanej w niej zasady trójpodziału władzy.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Bartosz Lewicki

- Obecne działania partii rządzącej godzą w to, czemu powinny służyć sądy powszechne i to, co nam gwarantują. Nie zgadzam się na to, żeby ograniczać władzę sądowniczą. Uważam, że to jest niezgodne z konstytucją - mówiła w rozmowie z reporterem TVN24 jedna z protestujących.

Protestujący domagają się od Andrzeja Dudy zawetowania ustawy dotyczącej Sądu Najwyższego, kiedy już zostanie przyjęta przez parlament i trafi do podpisu.
- Jesteśmy tutaj z bardzo poważnych powodów, jesteśmy tutaj ponieważ Prawo i Sprawiedliwość postanowiło dokonać zamachu nie tylko na sądy, ale tak naprawdę na demokrację. To dwie ustawy, które teraz przeszły - jedna, która sprawia, że PiS daje sobie prawo skracania kadencji organów konstytucyjnych, ot tak, i druga - która właściwie pozwala zaorać Sąd Najwyższy, który odpowiada m.in. za stwierdzenie ważności wyborów - podkreślał Maciej Konieczny z Partii Razem.

- PiS chce zapisać Polskę do "prawicowej międzynarodówki zamordystów", my jesteśmy po to, żeby w tym przeszkodzić - dodał działacz. Przekonywał, że jest jednak coś silniejszego od tej "międzynarodówki". - To solidarność ludzi - w obronie wolności, równości i demokracji - mówił.

Filip Ilkowski z Pracowniczej Demokracji przyznał, że zarówno on, jak i inni działacze społeczni bardzo często spotykali się z "haniebną" niesprawiedliwością w sądach, jednak - w jego ocenie - "PiS-owski bat nad sądami" niczego nie poprawi. - Sądy dalej będą bronić możnych i bogatych, dalej będą stać po stronie oligarchów, z tą tylko różnicą, że PiS-owskie sądy będą bronić także, zupełnie bezpośrednio, istniejącej PiS-owskiej władzy i PiS-owskiej ideologii - przestrzegał Ilkowski.

- To bat na wszystkich protestujących przeciwko władzy świata, wizji Polski, wizji rzeczywistości, którą nam PiS narzuca, przeciwko artystom mającym inną wizję i chęć wyrażania własnej wolności artystycznej, przeciwko kobietom protestującym wobec dyskryminacji i niesprawiedliwości - wskazywał.

Krytyczka literacka, feministka i działaczka społeczna Kazimiera Szczuka przekonywała, że dziś nie jest moment, by wypominać politykom "dawne grzechy". - Tak, źle zrobili, dopuścili do tego, wszystko wymaga naprawy i poprawy, ale teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że jeżeli naprawdę społeczeństwo nie stanie do oporu, jeżeli nie zrobimy "czarnego protestu" jeszcze raz, jeszcze dziesięć razy, to każdy, kto liczy na to, że w sądzie zostanie sprawiedliwie potraktowany, będzie musiał zapisać się do PiS-u, bo sądownictwo będzie w rękach jednej partii - powiedziała Szczuka.

Uczestnicy zgromadzenia wznosili m.in. okrzyki: "Chcemy weta"; "wetuj ustawę, hej Duda wetuj ustawę"; "wolność, równość, demokracja", "nikt nie stoi ponad prawem"; "nie oddamy wam wyborów", "solidarność naszą bronią". Na transparentach widniały hasła: "sądy zwalczają tylko przestępcy"; "nie łamcie konstytucji, nie mamy zapasowej"; "Jarek, kotu jest wstyd". Wielu aktywistów przyniosło ze sobą biało-czerwone flagi, a także barwy Partii Razem, Zielonych, Komitetu Obrony Demokracji oraz Inicjatywy Polska.

Również przed Sejmem trwa protest. W minioną noc na Wiejskiej pikietowało kilkadziesiąt osób. Część z nich zostało wylegitymowanych przez policję z powodu - jak podawał Mariusz Mrozek z komendy stołecznej - blokowania ruchu.

O weto apelują do prezydenta Dudy także politycy PO, Nowoczesnej i PSL. Z kolei Kukiz'15 chce, by głowa państwa zwołała okrągły stół ds. reformy wymiaru sprawiedliwości.

Projekt ustawy o SN autorstwa PiS pojawił się na stronach Sejmu w środę późnym wieczorem. Zakłada on utworzenie trzech nowych izb Sądu Najwyższego, modyfikacje w powoływaniu sędziów SN i umożliwia przeniesienie obecnych sędziów SN w stan spoczynku.

Nowelizacja przepisów o ustroju sądów przewiduje m.in. zmianę zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów poprzez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadzenie zasady losowego przydzielania spraw sędziom.

Z kolei nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie.

Formacje, które zorganizowały wiec przed Pałacem Prezydenckim zapowiedziały, że wezmą udział także w niedzielnej manifestacji KOD przed Sejmem, która rozpocznie się o godz. 15:00.

Wybrane dla Ciebie

Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje