Rolnik wrócił się do nich podczas programu. "Myślą, że nas przekupią"
We wtorek rolnicy zaplanowali protest w Warszawie. Planowali jednocześnie blokadę S7. O ich postulatach rozmawiano w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Gośćmi byli obecny wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski oraz b. minister rolnictwa Robert Telus. Krajewski zwracał uwagę, że protesty rozpoczęły się jeszcze za czasów PiS. Telus stwierdził, że Krajewski "uwielbia w ten sposób komentować wszystko, co się dzieje, że to wina poprzedników". B. minister rolnictwa zaczął punktować wiceministra, tłumacząc działania poprzedniego rządu. W trakcie rozmowy doszło do połączenia z reporterem Jakubem Bujnikiem, który był w Płońsku, gdzie trwała blokada drogi ekspresowej S7. Reporter WP zapytał Piotra Koryckiego, protestującego rolnika, co przekazałby gościom programu. Rolnik podkreśli, że nic nowego nie przekaże, ponieważ postulaty się nie zmieniły. Zdementował także plotki o przekazaniu pieniędzy rolnikom. - Może niektórzy myślą, że przekupią nas za jakieś złotówki, ale niestety nie - powiedział protestujący. Dodał także, że będą protestować do momentu aż zostaną spełnione ich postulaty. - Jak wszyscy mówili, przyjdzie wiosna, my przestaniemy uczestniczyć w blokadach. Widzimy dookoła, jaka jest aura, rolnicy mogliby wyjechać w pola (…), jednak ważniejsze jest dla nas, żebyśmy mogli zrealizować nasze postulaty - powiedział Korycki.