Rolnicy protestowali, ale nie utrudniali
W poniedziałek rolnicy ponownie demonstrowali na drogach. W większości przypadków blokady nie utrudniły poważniej ruchu, bo rolnicy często przepuszczali pojazdy.
Rolnicy domagają się wyższych cen, interwencyjnego skupu żywca wieprzowego, czasowego zawieszenia obowiązkowych świadectw weterynaryjnych, odrzucenia prezydenckiego weta do ustawy o paliwach z dodatkiem estrów rzepakowych, a także pełnej informacji na temat skutków, jakie wejście Polski do Unii Europejskiej przyniesie rolnictwu.
Na Pomorzu rolnicy blokowali trasę krajową nr 1 Gdańsk-Łódź w miejscowości Lignowy koło Tczewa. W poniedziałek blokowano trasy w trzech miejscach województwa. Rolnicy pikietowali też urząd wojewódzki. Delegacja rolników spotkała się z wojewodą pomorskim i marszałkiem województwa.
Na drogach Wielkopolski doszło w poniedziałek do 48 rolniczych protestów. Wzięły w nich udział ponad 3 tys. osób. Do protestujących w Marchwaczu przyjechał poseł Ligi Polskich Rodzin Witold Tomczak. Przekonywał, że integracja z Unią Europejską przyniesie same negatywne skutki.
W woj. łódzkim rolnicy blokowali drogi w dziewięciu miejscach. Najdłużej demonstrowali rolnicy ze Złoczewa (pow. sieradzki), którzy przez ponad cztery godziny blokowali drogę Łódź-Wrocław. Wokół Złoczewa tworzyły się duże korki, ponieważ protestujący przepuszczali oczekujące pojazdy co godzinę.
W 14 miejscach zablokowali drogi rolnicy w Kujawsko-Pomorskiem. Najwięcej, ponad ośmiuset, protestujących blokowało drogę nr 1 Toruń-Łódź w Lubieniu Kujawskim.
W Lubelskiem ok. 170 rolników urządziło blokady dróg w czterech miejscach. Nie było dużych utrudnień w ruchu. Kilkudziesięciu rolników blokowało przez cztery godziny drogę do Ełku.
Na Warmii i Mazurach w sześciu miejscach regionu manifestowało ok. 300 członków i sympatyków Samoobrony. Według policji nie było większych utrudnień w ruchu. Także na Mazowszu nie było poważniejszych utrudnień, ponieważ pikiety odbywały się rotacyjnie. Rolnicy manifestowali ponadto na trasie nr 7 Kraków-Warszawa w powiecie miechowskim w Małopolsce.
W niektórych miejscowościach rolnicy zapowiedzieli blokady także na wtorek. (jask)