Rokita: wybory 19 czerwca nie będą kolidowały z wizytą papieża

Lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita
uważa, że proponowana data wyborów - 19 czerwca - nie będzie
kolidowała z wizytą papieża. Jak dowiedział się bowiem w
Episkopacie, polski Kościół nic nie wie o takim terminie wizyty
Ojca Świętego.

Rokita uznał jednak w środowych Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce, że do czerwcowego terminu wyborów trzeba podchodzić z rezerwą. Najpierw to było obiecane przez pana prezydenta Kwaśniewskiego i premiera Millera jeszcze na ubiegły rok. (...) Potem była obietnica prezydenta Kwaśniewskiego i premiera Marka Belki, że wybory odbędą się w maju. Teraz słyszymy, że w czerwcu. Daj Boże, żeby to była prawda. Ale doświadczenie, rozum i ostrożność nakazuje nam zawsze w życiu uważać tak: jak cię ktoś dwa razy okłamał, to trzeci raz nie bądź pewien i nie wierz - mówił Rokita.

Według opublikowanego w środę przez "Rzeczpospolitą" sondażu, PO i PiS mogą liczyć w przyszłym Sejmie na 230 mandatów. Mam nadzieję, że liczba Polaków, którzy przekonają się i obdarzą zaufaniem PO i PiS, wzrośnie - zaznaczył Rokita. Jego zdaniem, obie partie wykazują się odwagą, zdrowym rozsądkiem i przyzwoitością, a dodatkowych głosów może dostarczyć zjawisko popierania przez wyborców tych, którzy mają rzeczywiste szanse na zwycięstwo.

Według Rokity, współpraca z innymi partiami po wyborach pozwoli na uzyskanie większości, która umożliwi zmiany w konstytucji, znoszące nieuzasadnione przywileje władzy i zły system tworzenia prawa. Jego zdaniem, należy rozważyć m.in. powrót do rozwiązań prawnych w tym zakresie sprzed 1939 r., a zgodnych z zasadą: kto sprawuje władzę, kto sprawuje funkcję publiczną, jeżeli naruszy prawo, podlega ostrzejszej odpowiedzialności niż zwykły człowiek.

PO zamierza przeprowadzić ogólnonarodowe referendum na temat zmian w konstytucji. Zmiany te - przypomniał Rokita - powinny polegać przede wszystkim na ograniczeniu liczby posłów o połowę, likwidacji Senatu, wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, a także zniesieniu immunitetów. Lepiej żeby polityków było mniej, wtedy będzie lepsze prawo i lepsza polityka - uważa Rokita.

Za zasadniczą sprawę uznał kwestię legislacji, ale także wzmocnienia władzy wykonawczej poprzez lepsze rozgraniczenie kompetencji prezydenta i premiera. Ten, kto ma silny mandat, powinien mieć silną władzę, a kto ma słaby mandat, powinien mieć słabą władzę, a nie odwrotnie - powiedział. Zlikwiduje to, zdaniem Rokity, walkę o władzę wśród konstytucyjnych organów władzy wykonawczej.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Seria napadów na kobiety w Łodzi. Policja intensywnie szuka sprawcy
Seria napadów na kobiety w Łodzi. Policja intensywnie szuka sprawcy
Pożar w Sulechowie. W budynku byli ludzie
Pożar w Sulechowie. W budynku byli ludzie
Kowal o rosyjskiej propagandzie. Wskazuje byłego premiera
Kowal o rosyjskiej propagandzie. Wskazuje byłego premiera
27 lat nie opuszczała mieszkania. Mogła tam być z własnej woli
27 lat nie opuszczała mieszkania. Mogła tam być z własnej woli
KPRP: pensje ministrów takie jak w rządzie
KPRP: pensje ministrów takie jak w rządzie
Pies w tunelu metra. Potężne utrudnienia na linii M1
Pies w tunelu metra. Potężne utrudnienia na linii M1
Europa przekazała Ukrainie 3,3 mld euro. Zełenski ma problem
Europa przekazała Ukrainie 3,3 mld euro. Zełenski ma problem
Ograniczą pomoc humanitarną dla Gazy? Izrael grozi Hamasowi
Ograniczą pomoc humanitarną dla Gazy? Izrael grozi Hamasowi
Wyrok podtrzymany. YouTuber musi zapłacić 1,4 mld dolarów
Wyrok podtrzymany. YouTuber musi zapłacić 1,4 mld dolarów
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się we wtorek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
"Strefa śmierci" w Ukrainie. Rosyjskie drony uniemożliwiają ofensywę
"Strefa śmierci" w Ukrainie. Rosyjskie drony uniemożliwiają ofensywę
Sikorski: Wystarczy jeden telefon Putina do Gierasimowa
Sikorski: Wystarczy jeden telefon Putina do Gierasimowa