Rokita: nie będę kandydował, wycofuję się z polityki
Jan Rokita zapowiedział w programie "Bohater Tygodnia" w TVN24, że nie będzie kandydował w tych wyborach ani do Sejmu, ani do Senatu. Ani z list Platformy, ani z żadnych innych - powiedział. Dodał, że wycofuje się z polityki.
14.09.2007 | aktual.: 15.09.2007 02:38
Rezygnuję ze względu na to, że kocham swoją żonę - powiedział. Przed południem Nelly Rokita przyjęła z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego nominację na stanowisko doradcy do spraw kobiet w pałacu prezydenckim.
Na pewno nie deklaruję tego, że nabrałem do polityki niechęci, nie chcę przekreślać mojego życiorysu. To decyzja bardzo trudna dla mnie, ale rezygnuję ze względu na to, że bardzo kocham moją żonę i cenię standardy - stwierdził Jan Rokita.
Zaznaczył, że w takiej sytuacji, aby nie tworzyć wrażenia niejasności zachowań i nieczytelności intencji własnych i żony, "ktoś powinien się dla kogoś poświęcić".
Mam wrażenie, że przez wiele lat moja żona poświęcała się dla mnie. Nadchodzi w małżeństwie taki czas, że trochę poświęcenia musi wykazać mąż; taką postawę nazywamy chyba w życiu miłością - mówił Rokita, wyjaśniając motywy swojej decyzji.
Rokita: nie rozmawiałem z Tuskiem
Rokita dodał, że nie zamierza występować z Platformy Obywatelskiej. Będzie "trzymał kciuki" za PO i na nią zagłosuje. Dodał, że to nie sprawa list wyborczych Platformy w Krakowie jest "zasadniczym" powodem jego rezygnacji z udziału w wyborach.
Przyznał, że jeszcze nie rozmawiał z szefem PO Donaldem Tuskiem na temat swojej rezygnacji z kandydowania i rezygnacji z udziału w życiu publicznym.
Na pytanie, czy gdyby po wyborach to PO formowała rząd i zaproponowała mu miejsce w nim to przyjąłby taką propozycję, Rokita odpowiedział, że uważa iż "służba własnemu krajowi w polityce jest najszlachetniejszym działaniem". W związku z tym nie wykluczył "powrotu do służby krajowi w polityce". Ale dziś o tym nie myślę - zaznaczył.
Jak dodał, człowiek może zmienić organizację do której należy, natomiast nie może mówić czegoś kompletnie odwrotnego do tego co mówił przez całe życie. Jestem krytykiem tego sposobu sprawowania władzy i jako obywatel chcę oddać głos na PO - powiedział Rokita.
"Dziękuję"
Rokita podkreślił, że włożył dużo pracy i poświęcenia w polską politykę i w Polskę. Ale to nie jest jakiś przywilej polityka, to jest w ostatecznym rozrachunku obowiązek. Cóż można robić bardziej szlachetnego niż pracować dla dobra swojego kraju. Mnie to było dane przez 18 lat na poziomie absolutnie najwyższym - powiedział.
Podziękował też za słowa wsparcia i życzliwości jakie słyszał zarówno w ostatnich dniach, jak i w przeszłości. Podziękował tez mieszkańcom Krakowa, którzy 6 razy wybierali go do parlamentu. Słowo honoru daję, że starałem się państwa nie zawieść, tak jak umiałem. Nie zawsze umiałem zrobić co należy- powiedział Rokita. Rokita wygłosił w TVN24 "ostatni polityczny" komunikat. Tak naprawdę, dziś w Polsce, to jest taki dzień, w którym nasze myśli powinny się przez chwilę koncentrować nie na kampanii wyborczej, tylko na losie narodu czeczeńskiego.
Ta trójka martwych dzieci znaleziona w Bieszczadach to są dzieci, które są także ofiarami - co to dużo mówić - rosyjskiego ludobójstwa. Proszę każdego z państwa żebyśmy byli duchem i sercem po stronie Czeczenii i żebyśmy mordowanego narodu czeczeńskiego duchowo nigdy nie opuszczali. To są ostatnie słowa, które chce wypowiedzieć jako polityk - powiedział Rokita.
Nominacja Nelly Rokity
Przed nominacją żony Rokity prezydent informował, że nie rozmawiał o tym z jej mężem. Dodał jednocześnie, że szanuje Jana Rokitę, który - jak ocenił - jest człowiekiem bardzo zdolnym. Małżeństwo jest niezwykle ścisłym związkiem, ale jednak dwojga oddzielnych ludzi - mówił Lech Kaczyński.
Komentując spekulacje na temat ewentualnego jej startu w wyborach z list PiS, premier Jarosław Kaczyński powiedział, że jeśli Nelly Rokita wyrazi taką wolę, to znajdzie się dla niej miejsce w PiS. Dodał, że partia jest również gotowa do rozmów z Janem Rokitą.
Gdyby Jan Rokita był zainteresowany współpracą z PiS, to byśmy grubą kreską oddzielili się od przeszłości i byli gotowi rozmawiać o przyszłości - zadeklarował premier Jarosław Kaczyński.
O propozycji premiera Jarosława Kaczyńskiego, by startował z list PiS, Rokita powiedział w TVN24: Dziękuję za komplementy, panie premierze, niech pan lepiej rządzi!
I wyraził swoją opinię o rządach PiS. Uważam, że przy różnych bardzo szczytnych hasłach i założeniach, przy wielu sensownych projektach PiS na początku rządów, te dwa lata wydają mi się jednak w przeważających większości stracone dla Polski - powiedział Rokita. (bart,mam)
Więcej: Jan Rokita - poseł od 1989