"Pijany generał w kokpicie" - bomba Tatiany Anodiny
- Obecność w kabinie dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusza Kazany i dowódcy Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika oraz przewidywana negatywna reakcja prezydenta Lecha Kaczyńskiego stanowiły presję na załogę Tu-154M, by lądować w Smoleńsku - takie przyczyny katastrofy smoleńskiej przedstawiła 12 stycznia przewodnicząca MAK Tatiana Anodina (na zdjęciu). Na konferencji MAK wielokrotnie podkreślano, że podczas podejścia do lądowania, w kabinie pilotów tupolewa przebywał dowódca polskich sił powietrznych gen. Andrzej Błasik. Wielokrotnie powtarzano również, że generał był pod wpływem alkoholu, według rosyjskich śledczych miał 0,6 promila alkoholu.
Raport był druzgocący dla strony polskiej. O spowodowanie katastrofy oskarżono pilotów działających pod wpływem dowódcy i "najważniejszego pasażera". Jednocześnie oczyszczono z winy kontrolerów lotu na lotnisku Siewiernyj. Prezentacja raportu zakończyła się pokazaniem symulacji lotu wraz z zapisem głosu pilotów. Dodatkowe kontrowersje wywołało również odtworzenie krzyków, które były ostatnim fragmentem zapisu.
Przeczytaj też: Alkohol, presja i błędy pilotów" - wstrząsający raport
Pokaż, jak wyglądają obchody rocznicy katastrofy w Twojej miejscowości!