"Duży minus za to, że jego angielski nie jest jeszcze wystarczająco dobry"
- Jeśli chodzi o kryzys migracyjny Tusk był trochę wycofany - ocenił korespondent Radia Wolna Europa w Brukseli Rikard Jóźwiak. Na jego usprawiedliwienie dodał jednak, że państwa członkowskie nie mają tak wielu narzędzi, jeśli chodzi o rozwiązywanie tego problemu, bo posiada je głównie KE.
- Duży minus za to, że jego angielski nie jest jeszcze wystarczająco dobry. Nie jest płynny w prowadzeniu dyplomacji za zamkniętymi drzwiami, budowaniu osobistych relacji, tak jak robiłby to Juncker, który mówi płynnie w trzech językach roboczych Unii Europejskiej - wskazał Jóźwiak.