Rok 2016 potrwa sekundę dłużej. O co chodzi?
Rok 2016 będzie dłuższy niż myślimy - donosi AFP. Okazuje się, że zanim otworzone zostaną butelki z szampanem trzeba będzie doliczyć dodatkową sekundę, by nadrobić stracony czas w wyniku spowolnienia rotacji Ziemi.
Kraje, które korzystają z czasu UTC , a więc m.in. kraje afrykańskie, Wielka Brytania, Irlandia i Islandia, muszą pamiętać o dodatkowej sekundzie podczas odliczania do północy. To oznacza, że ostatnia minuta tego roku będzie trwała dłużej niż zwykle i potrwa 61 sekund.
- Dodatkowa sekunda pozwala na dostosowanie czasu astronomicznego, który jest nieregularny i zależy od rotacji Ziemi, z czasem UTC – bardzo stabilnym, który został zdeterminowany przez zegary atomowe w 1967 roku – czytamy w oświadczeniu Obserwatorium Paryskiego, które kontroluje i odpowiada za synchronizację czasu.
Aby zapewnić, że Słońce średnio w ciągu roku przechodzi nad południkiem zerowym o godz. 12:00 UTC z dokładnością nie mniejszą niż 0,9 s, od czasu do czasu do UTC dodawana jest tzw. sekunda przestępna. Korekta jest niezbędna, ponieważ obrót Ziemi nie jest regularny. Wpływają na to różne czynniki naturalne jak np. siły grawitacyjne Księżyca, które spowalniają Ziemię i powodują pływy oceaniczne. Ostatnio sekundę dodano w czerwcu 2015 r.. Tegoroczna sekunda przestępna zostanie „dodana” po raz dwudziesty ósmy od roku 1972.
Naukowcy uprzedzają, że dodatkowa sekunda choć nazywana jest "przestępną", wcale nie oznacza, że cały rok będzie „przestępny”.
Oprac. Adam Hrynkiewicz