Rój pszczół na akacji. Interweniował pszczelarz
Nietypowego odkrycia dokonała w swoim ogrodzie pani Alicja z miejscowości Zagaje Kikowskie (woj. świętokrzyskie). Na malutkiej akcji siedział cały rój pszczół. Konieczna była interwencja pszczelarza.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Zagaje Kikowskie w gminie Solec Zdrój w woj. świętokrzyskim. Pani Alicja podczas prac w ogrodzie natknęła się na niespodziewanych gości.
- Kosiłam trawę koło studni głębinowej. Mamy tam parę pojemników z wodą dla zwierząt. Dookoła wody było dużo pszczół. Wrzuciliśmy im do studni gałązki, żeby się nie potopiły - opowiada Wirtualnej Polsce pani Alicja Maduro.
- Pomyślałam, że nie będę dłużej kosić trawy, żeby pszczoły się napiły. W pewnym momencie usłyszałam niesamowite buczenie. Rozejrzałam się dookoła i zobaczyłam, że na naszej akcji siedzi cały rój pszczół. Zadzwoniłam do znajomego pszczelarza, który ma kilkanaście uli. Przyjechał ubrany w specjalistyczny kombinezon. Ściął ten fragment akcji i wrzucił do worka. Zabrał pszczoły do siebie do uli - relacjonuje pani Alicja.
Dzięki fachowej interwencji pszczoły nikogo nie użądliły ani nie zrobiły nikomu żadnej krzywdy. W podobnych przypadkach, ze względów bezpieczeństwa, warto prosić o pomoc osoby, które mają doświadczenie w obchodzeniu się z pszczołami.
Dzięki pszczołom żyjemy
Ponad 300 000 gatunków roślin (ponad 87 proc.) na świecie jest zapylanych m.in. przez pszczoły, a rośliny są dla człowieka głównym źródłem pokarmu.
Aby pomóc pszczołom można m.in. zasiać własną łąkę kwietną, zbudować i postawić domek dla owadów, zasadzić rośliny pyłkodajne i miododajne, czy choćby pozostawić fragmenty nieskoszonego trawnika.