Rodzinny dramat pod Ciechanowem. 2 dzieci w ciężkim stanie
W środę nad ranem doszło do rodzinnej awantury w miejscowości Targonie. Dwójka dzieci trafiła do szpitala. Policja zatrzymała ich ojca.
Informacje o rodzinnej awanturze przekazał "Fakt". Do kłótni doszło w miejscowości Targonie pod Ciechanowem (województwo mazowieckie) około godziny 6 rano.
Na miejsce przybyli policjanci. Wezwano ich do awantury domowej. Rzeczniczka prasowa policji w Ciechanowie Jolanta Bym przekazała w rozmowie z tabloidem, że funkcjonariusze zastawali trzy ranne osoby.
- 34-letnia kobieta odniosła lekkie obrażenia ciała - wyjaśniła policjantka. Ranne zostały także dzieci w wieku 7 i 9 lat. W ich przypadku konieczna była hospitalizacja.
Zobacz też: COVID-19. Będzie więcej kontroli obostrzeń? "Nasze działania są intensyfikowane"
Targonie. Ranne dzieci po rodzinnej awanturze
Natomiast portal Ciechanowinaczej.pl nieoficjalnie ustalił, że dzieci mają rany cięte. Maluchy są w ciężkim stanie. Ich mama nie trafiła do szpitala.
"Fakt" dodał, że na miejscu zatrzymany został 40-letni mężczyzna. To ojciec dzieci. Aktualnie nie wiadomo, jaki był powód awantury i czy w tej rodzinie dochodziło do przemocy.
Policja pod nadzorem prokuratury ustala okoliczności tych dramatycznych zdarzeń.
Źródło: "Fakt", Ciechanowinaczej.pl