Koszmarny wypadek w Wielkopolsce. Zginęło dwóch młodych mężczyzn
Dwie osoby nie żyją, a trzecia została ranna w wypadku na lokalnej trasie w okolicach wielkopolskiego Czempinia. Samochód, którym podróżowali mężczyźni, podczas wyprzedzania wypadł z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo.
Wypadek wydarzył się w środę rano ok. godz. 6 na trasie Głuchowo - Piechanin w okolicach Czempinia w powiecie kościańskim.
- Kierowca forda focusa podczas manewru wyprzedzania uderzył w inne auto, odbił się od niego, zjechał z jezdni do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w drzewo i dachował - relacjonuje w rozmowie z WP Mariusz Wojciechowski z policji w Kościanie.
- Wszystko wskazuje na to, że 30-letni kierowca forda za wcześnie przy wyprzedzaniu za wcześnie wrócił na prawy pas. Drugi samochód nie został poważnie uszkodzony - wyjaśnia policjant.
Zobacz też: Polska się ogrodzi. "Mur na granicy na wieki?"
Na miejscu zginęli dwaj pasażerowie forda. Kierowca trafił do szpitala. - To mieszkaniec Czempinia. Tożsamość ofiar ustalamy - dodaje policjant. Wszystko wskazuje na to, że byli to pracownicy firmy budowlanej.
Koszmarny wypadek w Wielkopolsce. Zginęło dwóch młodych mężczyzn
Ofiary wypadku z rozbitego wraku musieli wydobyć strażacy. Zmarli mieli ok. 20-30 lat.
Na miejsce wezwano prokuratora i policyjnych techników. Okoliczności wypadku wyjaśniać będą śledczy z prokuratury w Kościanie.
Po wypadku trasa Głuchowo - Piechanin została zablokowana na wiele godzin. Mundurowi z drogówki wyznaczyli objazdy.
Przeczytaj też: