Rodzinna tragedia w gminie Łuków. 27‑latek odpowie za śmierć brata

Rodzinna tragedia w woj. lubelskim. 27-letni Mateusz M. usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do śmierci jego brata. Mieszkaniec gminy Łuków został tymczasowo aresztowany.

27-latek usłyszał zarzuty
27-latek usłyszał zarzuty
Źródło zdjęć: © policja
Mateusz Dolak

W lipcu 30-letni mężczyzna został kilkakrotnie pobity przez swojego 27-letniego brata Mateusza M.

Pokrzywdzony doznał poważnych obrażeń ciała i trafił do szpitala. Mężczyzna przez kilka tygodni nie odzyskał przytomności. Lekarze we wtorek poinformowali o jego śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawet dożywocie

Funkcjonariusze ustalili, że Mateusz M. nie tylko groził swemu starszemu bratu i siostrze, którą notorycznie obrażał i wyzywał, ale "ostatnio młodzieniec zaczął też grozić swoim sąsiadom" - Ci, obawiając się jego agresywnych zachowań powiadomili policjantów - dodał Józwik.

Prokuratura Rejonowa w Łukowie początkowo postawiła 27-latkowi zarzuty pobicia, którego następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu. Po śmierci 30-latka zmienili klasyfikację czynu.

Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnenie żyjemężczyzna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (146)