Izabela P. trafiła do szpitala. Nie chce kontaktów z rodziną

Poszukiwana od jedenastu dni Izabela P. odnalazła się, trafiła na komendę a potem do szpitala. Jest w pełnym kontakcie z personelem medycznym, jednak nie podzieliła się informacjami na temat wydarzeń z ostatnich dni- powiedział szef szpitala, w którym jest kobieta. Odnaleziona nie chciała, by policja skontaktowała się z jej rodziną.

.Izabela P. trafiła do szpitala. Nie chce kontaktów z rodziną
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Dolak

- Izabela P. złożyła oświadczenie, żeby nie informować rodziny oraz mediów o miejscu, w którym obecnie się znajduje - przekazała w rozmowie z WP rzeczniczka prasowa Prokuratury w Jeleniej Górze, prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska.

Jak dodała, w całej sprawie kobieta ma charakter świadka. Zostanie przesłuchana dopiero po polepszeniu stanu zdrowia, być może nastąpi to w środę. - Była wycieńczona i wygłodniała - mówiła wcześniej. Prokuratura podawała wstępnie, że kobieta nie została zabrana do szpitala. Po czynnościach na komendzie Izabela jednak trafiła do szpitala, wypowiedział się w jej sprawie dyrektor placówki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężne straty handlarzy po ulewie. Giełda w Broniszach pod wodą

- Dziś o godz. 14.30 Izabela P. została przewieziona transportem medycznym do szpitalnego oddziału ratunkowego, gdzie przyjęto ją w dobrym stanie ogólnym. Obecnie jest poddawana diagnostyce, która potrwa kilka godzin. Decyzje dotyczące ewentualnej hospitalizacji zostaną podjęte po uzyskaniu wszystkich wyników badań - powiedział szef szpitala, do którego trafiła kobieta.

- Po badaniu fizykalnym zostały zlecone wszystkie wyniki badań laboratoryjnych, ale również lekarz stwierdził zaburzenia chodu, więc została zlecona jeszcze tomografia. Zanim wszystkie badania zostaną ocenione, potrzebujemy jeszcze chwili czasu. Nie obserwujemy u pacjentki żadnych zmian, takich, które by prowadziły do wygłodzenia czy też do odwodnienia skrajnego – dodał.

Dyrektor przyznał, że pacjentka "nie zakomunikowała, co się stało w międzyczasie, od momentu zaginięcia do dnia dzisiejszego".

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości