Odnaleziono 35‑letnią Izabelę. "Wycieńczona, wygłodzona"

Poszukiwana Izabela P. odnalazła się w Bolesławcu - usłyszał dziennikarz Wirtualnej Polski w prokuraturze. Wycieńczona kobieta zwróciła się do znajomych.

Odnaleziono 35-letnią Izabelę. "Wycieńczona, wygłodzona"
Odnaleziono 35-letnią Izabelę. "Wycieńczona, wygłodzona"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP, Policja
Justyna Lasota-KrawczykMateusz Dolak

- Odnalazła się Izabela P. Zapukała do mieszkania swoich znajomych, jest wygłodzona, wycieńczona. W tej chwili trwają czynności na miejscu. Dopiero 15 minut temu wpłynęły do nas informacje. Prokurator pojechał na miejsce - przekazała około godziny 14 w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski rzeczniczka prasowa Prokuratury w Jeleniej Górze, prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska.

Jako pierwsza o odnalezieniu 35-latki informowała "Gazeta Wyborcza", powołując się na dwa niezależne źródła.

Od 9 sierpnia w poszukiwania kobiety zaangażowane były służby i członkowie bolesławieckiego zboru Świadków Jehowy, do którego należy pani Izabela.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poszukiwania na szeroką skalę

Izabela P. 9 sierpnia podróżowała autostradą A4 z Bolesławca do Wrocławia, gdzie ze szpitala miała odebrać swojego ojca.

Przed zaginięciem, około godziny 19:30, poinformowała rodzinę, że zepsuł się jej samochód. Na miejscu zdarzenia znaleziono auto, a w nim telefon kobiety. W samochodzie nie było natomiast plecaka i dokumentów, które tego dnia miała ze sobą.

- Powiedziała, że nie zadzwoniła po lawetę. Poprosiła, żeby to zrobił. Kazał jej poczekać. Wysłał tam swoich znajomych - mówił w rozmowie z Onetem mąż zaginionej.

- Znam żonę, wiem, że nie uciekła. Że nikogo nie miała - zapewniał mężczyzna. Policja nie wykluczała żadnej z wersji, również celowego zaginięcia.

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski