Trwa ładowanie...
14-06-2015 17:44

Rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do Auschwitz

Z apelem, by użycie terminu "polskie obozy zagłady", wskazujące na Polaków jako współsprawców Holokaustu, było ścigane z urzędu, wystąpiła podczas obchodów 75. rocznicy pierwszej deportacji polskich więźniów do Auschwitz córka jednego z nich - Teresa Adamczyk.

Rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do AuschwitzŹródło: PAP, fot: Jacek Bednarczyk
d13014h
d13014h

Adamczyk, córka Bronisława Gościńskiego, wygłosiła apel, stojąc przy ścianie straceń na dziedzińcu bloku 11 w byłym niemieckim obozie Auschwitz.

- Jesteśmy świadkami kolejnych skandalicznych i niemających nic wspólnego z wiedzą i prawdą historyczną wypowiedzi osób publicznych, których głos dociera do milionów ludzi i wielu środowisk na całym świecie. Bezkarnie stosowane są terminy "Polskie obozy zagłady", wskazujące Polaków jako współsprawców Holokaustu. W naszym odczuciu wypowiedzi te wyczerpują definicję "kłamstwa oświęcimskiego" i powinny być ścigane z urzędu - mówiła Adamczyk.

Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich, które zorganizowało uroczystości, w oświadczeniu wyraziło zarazem nadzieję, że polskie władze wobec medialnych kłamstw o "polskich obozach" nie będą się domagały "wymuszonych przeprosin", lecz sprostowań.

Wśród uczestników niedzielnej uroczystości był Jerzy Bogusz, były więzień deportowany w pierwszym transporcie. - Tak się złożyło, że zostałem aresztowany przez Niemców i uwięziony w Nowym Sączu, skąd wywieziono mnie do Tarnowa, a stamtąd 14 czerwca 1940 r. do obozu Auschwitz. Przyjmowali nas kapowie, więźniowie kryminalni z Sachsenhausen, którzy zostali tu przywiezieni, aby się nami "właściwie opiekować", czyli zwyczajnie znęcać się. Starannie to robili. Miałem dziwne szczęście. W tym jest łaska Matki Bożej, bo różne tragiczne rzeczy widziałem i przeżywałem, ale mnie to omijało - powiedział.

d13014h

List do uczestników przesłał prezydent-elekt Andrzej Duda, który podkreślił doniosłość rocznicy. Przesłanie skierował także przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda. "Ten, kto nie doświadczył grozy wojny, nie jest w stanie wyobrazić sobie ogromu zbrodni, jakie dokonano w tym straszliwym miejscu, w KL Auschwitz. Dziś żyjemy w wolnej ojczyźnie. Wielu nie tylko nie pamięta okresu niemieckiej okupacji, ale też czasów PRL. Dlatego tak ważne jest świadectwo o tamtych czasach - by ciesząc się z wolności, wiedzieli, jaką cenę trzeba było za nią zapłacić" - napisał szef Solidarności.

Podczas uroczystości dziekan oświęcimski ks. Krzysztof Straub odprawił mszę św. przy bloku 11, na terenie byłego obozu Auschwitz I. Po niej uczestnicy złożyli kwiaty pod ścianą straceń, gdzie Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy Polaków, a także pod tablicą na budynku tzw. Monopolu Tytoniowego, upamiętniającą pierwszą deportację. W jego podziemiach 14 czerwca 1940 r. naziści umieścili pierwszych więźniów.

Pierwszy transport polskich więźniów składał się z 728 osób. Do Auschwitz deportowani zostali z więzienia w Tarnowie. Byli wśród nich żołnierze kampanii wrześniowej, harcerze oraz osoby zatrzymane przy próbie przedostania się do polskiego wojska we Francji. 14 czerwca 1940 r. uważany jest za dzień, w którym zaczął działać obóz Auschwitz.

W Auschwitz Niemcy więzili około 150 tys. Polaków. Około 75 tys. zginęło. W pierwszym okresie istnienia obozu przebywali w nim głównie Polacy, dla których go założono. Począwszy od połowy 1942 r., z powodu coraz liczniejszych transportów Żydów, ich liczba zrównała się z Polakami. Od 1943 r. Żydzi stanowili większość. Obóz został wyzwolony 27 stycznia 1945 r. przez Armię Czerwoną.

W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, a oprócz Polaków, także Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodowości.

14 czerwca obchodzony jest jako Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.

d13014h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13014h
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj