Robią interes na sprowadzaniu śmieci
50-100 tysięcy ton odpadów trafia co miesiąc
do Polski - informuje Krajowa Izba Gospodarcza. Część z nich w
sposób nielegalny. Tylko w pierwszym półroczu br.
zachodniopomorscy pogranicznicy zawrócili na granicy aż 357
transportów. Większość to złom samochodowy i stara, zużyta odzież -
informuje "Kurier Szczeciński".
Sprowadzanie odpadów to dziś intratne zajęcie. Zajmują się tym prywatne przedsiębiorstwa. Do Zachodniopomorskiego legalnie trafiają głównie odpady tzw. zielone, nadające się do odzysku, m.in. szkło, papier, metal.
Niestety, śmieci trafiają do nas też nielegalnie. I tak do byłego PGR w przygranicznej Dobrej Szczecińskiej przywieziono zgniecione butelki PET, w pobliżu Polic natrafiono na tony zużytych opon, a w Grzepnicy w gminie Dobra Szczecińska - na setki sprasowanych opakowań po napojach i folię aluminiową.
W regionie można też natknąć się na stare pralki, telewizory i wraki samochodów, których jest najwięcej. Jak wynika z danych Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej, w Szczecinie większość zawróconych transportów z odpadami to właśnie złom samochodowy i stara, zużyta odzież. W ubiegłym roku zachodniopomorscy pogranicznicy nie wpuścili do Polski aż 588 takich ładunków. (PAP)