Reżim prowokuje. Seria uderzeń dronów na bazy USA
W zeszłym tygodniu ponad 20 żołnierzy amerykańskich zostało rannych w serii ataków dronów na bazy wojskowe USA w Iraku i Syrii – poinformowało Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (CENTOCOM). Pentagon wskazał, że za ataki odpowiadają bojówki powiązane z Iranem.
Drony, które zaatakowały bazę al-Tanf w południowej Syrii i bazę al-Asad w zachodnim Iraku, zostały zestrzelone.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak przekazało biuro prasowe Pentagonu, w ciągu ostatniego tygodnia doszło do co najmniej 10 ataków w Iraku i trzech w Syrii na obiekty amerykańskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bestialstwo Hamasu. Kamerka samochodowa wszystko nagrała
Tropy prowadzą do Teheranu
Grupy przeprowadzające ataki są wspierane przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.
- Liczymy się z perspektywą eskalacji działań ze strony grup kierowanych przez Iran – powiedział rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder. - Nieodmiennie zastrzegamy sobie prawo do obrony i nie zawahamy się podjąć działań, kiedy będzie to niezbędne dla chronienia naszych sił i interesów – dodał.
Blinken ostrzega Iran
We wtorek szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken odniósł się do kwestii ataków na bazy USA na Bliskim Wschodzie na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Stany Zjednoczone nie szukają konfliktu z Iranem. Nie chcemy, by ta wojna się rozszerzyła. Ale jeśli Iran lub jego poplecznicy gdziekolwiek zaatakują amerykański personel, niech nikt nie ma złudzeń: będziemy bronić naszych ludzi. Będziemy bronić naszego bezpieczeństwa szybko i zdecydowanie - zapewnił szef dyplomacji USA.
Wezwał także inne państwa, by powściągnęły działania irańskiego reżimu zmierzające do rozszerzenia wojny na Bliskim Wschodzie i by zagroziły Iranowi konsekwencjami, jeśli się na to zdecyduje.
- Działajcie tak, jakby od tego zależało bezpieczeństwo i stabilność całego regionu i poza nim, bo tak właśnie jest - powiedział szef dyplomacji USA.
Źródło: PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski