PolitykaRewolucja PiS w ordynacji? "Wybory pośrednie"

Rewolucja PiS w ordynacji? "Wybory pośrednie"

Mogło się wydawać, że Prawo i Sprawiedliwość ma jasno sprecyzowany plan na zmiany w kodeksie wyborczym. Tymczasem wewnątrz ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego trwa dyskusja nad zapisem, który może oznaczać jeszcze większą rewolucję przy urnach. Chodzi o powrót pośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów.

Rewolucja PiS w ordynacji? "Wybory pośrednie"
Źródło zdjęć: © East News | Lukasz Szelemej
Arkadiusz Jastrzębski

04.12.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:06

Nad odejściem od bezpośrednich wyborów włodarzy miast i gmin opowiadają się najważniejsi politycy PiS - informuje RMF FM. Stosowna poprawka może pojawić się podczas drugiego czytania nowelizacji kodeksu wyborczego.

- Ścierają się zwolennicy i przeciwnicy takiej propozycji - przyznaje w rozmowie ze stacją wiceprezes PiS Adam Lipiński. Z relacji polityków partii wynika, że sytuacja jest napięta.

- Do tej pory były bezpośrednie wybory. Trudno będzie od tego odejść - dodaje Lipiński. Zaznacza jednak, że przed ostatecznym przyjęciem ustawy, zawsze pojawiają się różne sugestie i proponowane rozwiązania.

Marcin Horała z nadzwyczajnej komisji do spraw zmian kodeksie wyborczym przyznaje, że też widzi wady obecnego systemu, ale zmiany stanowiska partii się nie spodziewa.

Powrót do czasów sprzed 2002 r.

Oczywiście ostatecznie wszystko zależy od prezesa PiS. Z ustaleń RMF FM wynika, że Jarosław Kaczyński jest zwolennikiem wyborów pośrednich. Ma jednak obawy, czy przeciwko takiemu rozwiązaniu nie zaczną głośno protestować zaczną samorządowcy, silni w "Polsce lokalnej".

Jeśli PiS - mimo obecnej, gorącej dyskusji wewnętrznej - zdecyduje się na zmianę to będzie to oznaczało powrót do sytuacji sprzed 2002 roku. Wójtów burmistrzów i prezydentów wybierałyby rady miast i gmin. Komentatorzy podkreślają, że takie rozwiązanie oznacza m.in. osłabienie roli wyborców.

wyborygłosowaniepis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (286)