Rewelacje Jurgena Rotha o katastrofie smoleńskiej. Szłapka: jeśli Roth wie coś więcej, powinien iść do prokuratury
Jeżeli Jurgen Roth wie coś więcej ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej, to powinien iść do prokuratury - powiedział poseł Adam Szłapka, komentując rewelacje niemieckiego dziennikarza śledczego, według którego Tu-154 w Smoleńsku rozbił się w wyniku zamachu zleconego przez polityka o nazwisku na T. Parlamentarzysta Nowoczesnej dodał, iż "to jest katastrofa, która powinna być wyjaśniona i jeżeli jest jakiś urzędnik w Polsce, co do którego jest cień podejrzeń, że może być w tę sprawę zamieszany, to powinno to być zbadane".
26.10.2016 | aktual.: 26.10.2016 16:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
7 listopada w Polsce ma ukazać się książka kontrowersyjnego niemieckiego dziennikarza śledczego Jurgena Rotha, pt. "Smoleńsk. Spisek, który zmienił świat". Fragmenty publikacji, w których jest mowa m.in. o zleceniu zamachu, przedstawiła w środę "Gazeta Polska".
Zdaniem posła PO Marcina Kierwińskiego, "jak na razie te rewelacje mają walor tylko i wyłącznie beletrystyczny, żaden inny". Podobnego zdania jest dr Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - Rok temu niemiecka służba bezpieczeństwa wyraźnie odcięła się od tych rewelacji. Nie chcę zastanawiać się, co stoi u podstaw takich publikacji, ale książek z gatunku political fiction jest dzisiaj bardzo dużo - powiedział Lasek.
Poseł Nowoczesnej Adam Szłapka podkreśliła natomiast, że "jeżeli są jakieś dowody w tej sprawie, to powinny być zgłoszone do prokuratury". - Nie jestem specjalistą od katastrof lotniczych, tak samo jak poseł Kierwiński czy minister Antoni Macierewicz. To jest katastrofa, powinna być wyjaśniona i jeżeli jest jakiś urzędnik w Polsce, co do którego jest cień podejrzeń, że może być w tę sprawę zamieszany, to powinno to być zbadane w ramach prawa i obowiązującej konstytucji - podkreślił. Dopytywany, czy jeśli Roth wie coś więcej, to zamiast pisać książkę, powinien iść do prokuratury, parlamentarzysta odpowiedział: - Dokładnie tak.
Rewelacje Jurgena Rotha
Jurgen Roth jest niemieckim dziennikarzem śledczym, który ma na swoim koncie kilkadziesiąt książek i reportaży telewizyjnych, głównie o korupcji w Niemczech i Europie Środkowo-Wschodniej. Ich wiarygodność była jednak wielokrotnie podważana, a sąd kilkakrotnie udowodnił dziennikarzowi, że nigdy nie rozmawiał z osobami, na które w książkach się powoływał bądź wręcz oskarżał.
Od pewnego czasu Niemiec zajmuje się również katastrofą smoleńską. Już 7 listopada ukaże się jego najnowsza książka "Smoleńsk. Spisek, który zmienił świat". Jurgen Roth przedstawia w niej rzekomy raport niemieckiego wywiadu BND, według którego katastrofa smoleńska nie była tragicznym wypadkiem, a zaplanowanym zamachem. Co więcej, przekonuje, że za zamach odpowiedzialny był rosyjski generał, który otrzymał zlecenie od jednego z wysokich rangą polskich polityków (we fragmencie raportu nazwisko wykreślono, zaczyna się na literę T.).
"Możliwym wyjaśnieniem przyczyny katastrofy Tu-154 z 10.04.2010 w Smoleńsku jest wysoce prawdopodobny zamach przy użyciu materiałów wybuchowych przeprowadzony przez oddział FSB/Połtawa pod dowództwem generała Jurija Desinowa/Moskwa" - czytamy z zaprezentowanym przez "Gazetę Polską Codziennie" fragmencie książki.