Resort Szyszki przywraca możliwość polowania na łosie. "Wchodzą w konflikt z człowiekiem"

Pozwolenie obejmuje okres od września do końca grudnia i dotyczy kilku województw. Obecnie populacja łosia w Polsce wynosi ok. 20 tys. osobników i jak podaje ministerstwo są one odpowiedzialne za rosnące szkody w lasach, m.in. łamanie drzew i zagryzanie upraw.

Resort Szyszki przywraca możliwość polowania na łosie. "Wchodzą w konflikt z człowiekiem"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY
Klaudia Stabach

Jak podano w projekcie noweli rozporządzenia ws. określenia okresów polowań na zwierzęta łowne, od 1 września do 30 listopada będzie można polować na byki, czyli na samce. Okres polowań na klępy (samice) oraz łoszaki (młode osobniki) ma obowiązywać od 1 października do 31 grudnia.
 
Na łosie będzie można polować tylko na niektórych obszarach kraju. W województwach kujawsko-pomorskim, mazowieckim oraz pomorskim strzelać do łosi będzie można jedynie na wschód od Wisły. Z kolei na Lubelszczyźnie, na Podlasiu oraz na Warmii i Mazurach polować będzie można na terenie całych województw.

Według ministerstwa obecnie populacja łosia w Polsce wynosi ok. 20 tys. osobników. - Na proponowanych obszarach w licznych obwodach łowieckich stwierdzono zagęszczenie populacji w ilościach równych lub większych niż 5 osobników na 1000 ha. Zebrane informacje od leśników i myśliwych wskazują na rosnące szkody w lasach spowodowane łamaniem młodych drzew, zadeptywaniem oraz zgryzaniem upraw. Innymi przesłankami zniesienia moratorium na odstrzał łosia, które obowiązuje od 2001 roku, są rosnące straty w uprawach rolnych powodowanych przez łosie (w 2016 r. wypłacono ponad 4 mln zł odszkodowań), czy coraz większa liczba wypadków drogowych z udziałem tych zwierząt.

Wprowadzony 16 lat temu zakaz polowań na łosie ochronił wiele osobników. Pod koniec XX wieku ich populacja sięgała 1,7 tys. osobników. Jak czytamy w projekcie rozporządzenia, obecnie w Polsce żyje ok. 20 tys. łosi. Kilka dni temu internauci zwrócili uwagę na grafikę, która pojawiła się na fanpage Ministerstwa Środowiska. Wynikało z niej, że łosie stanowią duże zagrożenie dla społeczeństwa. Zdaniem wielu osób, był to pretekst do zmiany prawa. "Wstydu nie macie. Ministerstwo Degradacji Środowiska" -komentowała Katarzyna.

O tym, że resort środowiska rozważa możliwość zniesienia moratorium informował na początku czerwca br. wiceminister środowiska Andrzej Konieczny. "Wydaje się, że jest to w tej chwili nieuchronne - podjęcie zdecydowanych, odważnych decyzji" - mówił wówczas Konieczny. Dodawał, że do ministerstwa w związku ze szkodami powodowanymi przez łosie spływają skargi z różnych środowisk.

Ponadto poinformował, że w latach 2010-2015 doszło w Polsce do 115 tys. zderzeń aut ze zwierzętami oraz 1,1 tys. wypadków, z czego 49 ze skutkiem śmiertelnym. Według niego łosie "wchodzą w konflikt z człowiekiem, gospodarką, z zapewnieniem bezpieczeństwa".

 

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (79)