Resort Czarnka szykuje zmiany w szkołach. Nowe przepisy wkrótce
Przemysław Czarnek i jego resort planuje zmiany w szkołach. Ministerstwo Edukacji i Nauki chce m.in. zapewnić kuratorom zwiększenie uprawnień. Nowe przepisy mają być przyjęte po wakacjach.
O sprawie informuje RMF FM. Radio podaje, że jest już gotowa nowelizacja prawa oświatowego, m.in. wprowadzająca szersze uprawniania kuratorów oświaty. Wkrótce ma zostać przekazana do konsultacji międzyresortowych.
- Chcemy zwiększyć nadzór nad szkołami niepublicznymi, ale utrzymać dotychczasowe zasady wyboru ich dyrektorów - powiedział wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski cytowany przez RMF FM. Rzymkowski zaznaczył, że "decydująca w tej sprawie ma być rola organu prowadzącego, a nie publicznego".
Jak wynika z zapowiedzi, kuratorzy mają mieć decydujący wpływ na konkursy w szkołach publicznych. Rzymowski tłumaczył, że ma "wzrosnąć wpływ związków zawodowych, ale tylko tych, które są obecne w szkole".
Utrzymano również zapowiedzi dotyczące tego, że kuratorzy mają mieć możliwość zwalniania dyrektorów oraz nadzorowania działalności organizacji pozarządowych w szkołach. Zdaniem resortu nowe przepisy mają zostać przyjęte po wakacjach - podaje RMF FM.
Szykują się zmiany w szkołach? Protest przeciwko Czarnkowi
Sprawa zwiększenia kompetencji kuratorów budzi spore kontrowersje. Pojawił się apel o wstrzymanie prac nad nowelą, która ma sprawić, że "szkoła utraci autonomię i podporządkowana zostanie w pełni władzy centralnej".
Pod apelem podpisało się ponad 40 organizacji, m.in. Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacja im. Stefana Batorego, Fundacja Szkoła z Klasą, Fundacja Wolne Sądy, Komitet Obrony Demokracji, Krytyka Polityczna, Polska Fundacja im. Roberta Schumana, Sieć Obywatelska Watchdog Polska czy Stowarzyszenie Amnesty International.
W połowie czerwca przed Ministerstwem Edukacji i Nauki odbyła się manifestacja, w której udział wzięli nauczyciele, dyrektorzy i aktywiści oświatowi. "Czarnek, idź precz" - to tylko jedno z wielu haseł, które były skandowane przed gmachem resortu.
"Plan centralizacji i ścisła kontrola nad szkołami za pomocą upartyjnionych kuratoriów przenosi nas prosto do PRL. Polska szkoła – pracowniczki i pracownicy oświaty, rodzice, uczennice i uczniowie - mają prawo decydować o kształcie edukacji. Wzmocnienie władzy partyjnych kuratoriów to zastraszanie, likwidacja resztek autonomii, wchodzenie w kompetencje samorządów" - napisała w sieci nauczycielka Agnieszka Jankowiak-Maik, która jest jedną z osób, które zapoczątkowały protest przeciwko szefowi resortu edukacji.
Pojawiła się również petycja o obywatelskim wotum nieufności wobec ministra Czarnka. Petycję stworzyła organizacja Akcja Demokracja, która zebrała już prawie 60 tys. podpisów. Z kolei wkrótce w Sejmie ma się dobyć głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra edukacji, który został złożony przez opozycję.
