Repolonizacja mediów. Krystyna Pawłowicz zna termin
Krystyna Pawłowicz ostro skrytykowała "Fakt" za bulwersującą okładkę z synem Leszka Millera. Nazwała dziennik "brukowcem przeciw Polakom", a przy okazji zdradziła, kiedy PiS zamierza realizować zapowiadany program repolonizacji mediów. Zaatakowała też dziennikarza tej gazety, Mikołaja Wójcika.
05.09.2018 | aktual.: 05.09.2018 15:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeden z internautów zadał posłance PiS pytanie na Twitterze: "Kiedy wyprowadzicie niemieckie media z Polski?". Krystyna Pawłowicz zdradziła, że plan repolonizacji mediów został przeniesiony na kolejną kadencję rządów PiS. "Prezes zapowiedział to na kolejną kadencję, bo tego bardzo ważnego dla opozycji wewnętrznej i zewnętrznej problemu nie dałoby się przeprowadzić bez skoncentrowania wszystkich sił na tym wrogu".
Przy okazji posłanka zaatakowała Mikołaja Wójcika, dziennikarza "Faktu". "Jak to w ogóle jest możliwe? Mieć bohaterską babcię i takich wyborów dziś dokonywać, gdy trwa w zasadzie kolejna wojna o Polskę?" - napisała na Twitterze. Odniosła się w ten sposób do wpisu dziennikarza o swojej babci, która brała udział w Powstaniu Warszawskim.
Dekoncentracja mediów była jedną z zapowiedzi wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Gotowa ustawa leży od jesieni 2017 r. Ministerstwie Kultury. Wiceminister tego resortu, Jarosław Sellin mówił w maju tego roku, że projekt czeka na decyzję polityczną ze strony prezesa PiS. W czerwcu w "Dzienniku Gazecie Prawnej" ukazała się informacja, że kierownictwo PiS zamierza jesienią uchwalić nowe przepisy, aby zdążyć przed wyborami samorządowymi. Doniesienia te zdementowała Beata Mazurek, rzeczniczka partii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl