PolskaKrystyna Pawłowicz przeprasza za swoje słowa. "Moja odpowiedź była zbyt ostra"

Krystyna Pawłowicz przeprasza za swoje słowa. "Moja odpowiedź była zbyt ostra"

"Zamilcz bezczelna. Wrażliwa się znalazła" – tak Krystyna Pawłowicz zwróciła się do dziennikarki. W poniedziałek posłanka PiS zdecydowała się przeprosić.

Krystyna Pawłowicz przeprasza za swoje słowa. "Moja odpowiedź była zbyt ostra"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Franciszek Mazur
Radosław Rosiejka

03.09.2018 | aktual.: 03.09.2018 10:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Właśnie wstałam, przeczytałam swoją wczorajszą odpowiedź na zaczepkę pani Anny Skiepko pod moim apelem do wojewody w sprawie pani, która spoliczkowała rudą. Fakt, moja odpowiedź na pytanie pani Skiepko była zbyt ostra Panią Annę Skiepko za to przepraszam" – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

Chodzi o sprawę, pełnomocniczki wojewody dolnośląskiego ds. obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości, Dominiki Arendt-Wittchen, która w czasie sobotnich obchodów Dni Weterana na placu Piłsudskiego w Warszawie spoliczkowała jedną z demonstrantek wykrzykującej hasło "Konstytucja". Nagranie z tego zajścia upubliczniła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Po tym zajściu Dominika Arendt-Wittchen złożyła rezygnację z pełnionej funkcji. Oficjalnie poinformował o tym wojewoda dolnośląski. Na to zareagowała posłanka Krystyna Pawłowicz, która stwierdziła, że wojewoda nie powinien przyjmować rezygnacji, bo " każdy ma chwile, gdy pozostaje już tylko taka - w zasadzie symboliczna - forma niezgody na prostactwo, bezczelność, ciągłą agresję i obrażanie wartości dla kogoś najważniejszych".

"A jak ktoś Panią poseł uderzy, bo uzna, że to symboliczna forma niezgody, to co wtedy?" – zapytała pod tym apelem na Twitterze dziennikarka Radia Nadzieja Anna Skiepko.

"Obrzucono mnie plastykowymi butelkami w czasie waszego ciamajdanu, ogłuszano kilkoma wuwuzelami jednocześnie tuż przy uszach, lżono wielokrotnie. Gdzie byłaś babo, gdy atakowano marszałka seniora Morawieckiego. Zamilcz bezczelna. Wrażliwa się znalazła, córcia rudej (to kolor włosów uderzonej kobiety – przyp. red.)" – odpowiedziała Krystyna Pawłowicz.

Słowa posłanki spotkały się z krytyką wielu osób, w tym dziennikarzy sympatyzujących z prawicą. "Internauci byli zdziwieni tonem wypowiedzi posłanki PiS. Nie dość, że komentarz był dość ostry w swojej retoryce, to jeszcze dotknął prawicowej dziennikarki, którą trudno uznać za aktywistkę totalnej opozycji" - komentował portal wpolityce.pl.

_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_

Komentarze (937)