Reparacje od Niemiec. Rząd przyjął uchwałę

W treści uchwały rządu stwierdzono, że potwierdza ona iż: "ani w czasie PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej, nie została w żaden sposób zamknięta".

- Przyjęta we wtorek uchwała ws. reparacji jest formalną odpowiedzią naszego rządu na notę niemiecką i będzie stanowiła podstawę do przygotowania kolejnej noty dyplomatycznej do rządu Niemiec - tłumaczy wiceszef polskiej dyplomacji Arkadiusz Mularczyk.

Dodał jednocześnie, że uchwała ma skutek wiążący dla wszystkich organów państwa w Polsce i wszystkie instytucje publiczne, państwowe i samorządowe są tą uchwałą związane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Polski rząd, wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu i poczuciu niewyrównanych krzywd w relacjach z Niemcami, 1 września 2022 r. opublikował 'Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945'" - przypomina przy okazji Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

W sporządzonym raporcie sprecyzowano sumę polskich strat, obejmujących wszystkie aspekty: ludzki, finansowy, materialny, straty dorobku kulturowego oraz zniszczenia wojenne.

"Łączna wartość strat szacowana jest na 6,22 biliona zł, czyli równowartość 1,53 biliona dolarów, według kursu z 31 grudnia 2021 r. Wartość ta nie oddaje ogromu zniszczeń, a jest jedynie konserwatywnym, ekonomicznym rachunkiem strat demograficznych i materialnych" - zaznaczono.

"Uchwała Rady Ministrów pomoże definitywnie zakończyć dyskusje na temat rzekomego zrzeczenia się przez Polskę reparacji/odszkodowań od Niemiec" - oceniła KPRM. Jednak Niemcy grudniu minionego roku wydały jasny komunikat w sprawie.

Stwierdzono w nim, że kwestia reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji. Tak brzmiała grudniowa odpowiedź Berlina na polską notę dyplomatyczną, w której rząd RP domaga się reparacji.

W odpowiedzi na to stanowisko polska strona stwierdziła, że rząd "będzie kontynuował wysiłki zmierzające do uregulowania należności wynikających z niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939-1945".

Z inicjatywą w sprawie przyjęcia przez rząd takiej uchwały wystąpił na początku kwietnia wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk.

Również w jego ocenie, uchwała rządu dot. reparacji od Niemiec miałaby zamknąć wszelkie dywagacje o "rzekomym zrzeczeniu się roszczeń przez Polskę" i jednoznaczne stwierdzałaby, że sprawa nigdy nie była przedmiotem decyzji Rady Ministrów, również w czasach PRL.

23 sierpnia 1953 roku rząd PRL zadeklarował wolę zrezygnowania z odszkodowań wojennych od Niemiec. 24 sierpnia - PRL z ZSRR - uznały, że dotychczasowe zadośćuczynienie są wystarczające.

Czytaj też:

Rząd RP dostał oficjalną odpowiedź Niemiec ws. reparacji

"Ludzie są w szoku". Tak reagują za granicą ws. reparacji

źródło: PAP, WP