Renty inwalidzkie dla nazistów w Niemczech. Żydzi domagają się weryfikacji SS‑mannów

Według informacji podanych przez Najwyższy Czas, Centralna Rada Żydów w Niemczech oczekuje od rządu federalnego weryfikacji rent inwalidzkich, które przyznano byłym SS-mannom. Żydzi żądają także wyciągnięcia konsekwencji. Szef Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster, w wypowiedzi dla Neue Osnabrücker Zeitung zaznaczył, że władze powinny sprawdzić niewielką, żyjącą grupkę pobierającą wspomniane świadczenia i wyciągną konsekwencje z działań byłych nazistów. Jego zdaniem niemieckie władze są to winne żydowskim ofiarom, a fakt, że wojenni zbrodniarze pobierali do tej pory rentę inwalidzką, jest „nie do przyjęcia”.

Holenderski eurodeputowany, Paul Tang, wysłał w tej sprawie specjalny list do szefa Komisji Europejskiej, Jeana-Claude’a Junckera. W wiadomości zaznaczył, że KE powinna niezwłocznie sprawdzić, ile osób pobiera świadczenia rentowe i czy mogli oni być zbrodniarzami wojennymi. Według danych z niemieckiego rządu wojenną rentę na mocy Ustawy o zaopatrzeniu ofiar wojny z 1950 pobiera nadal 2 tysiące osób, przebywających poza granicami Niemiec. Wśród rencistów są kolaboranci III Rzeszy z okupowanych krajów i byli członkowie Waffen-SS. Ponadto, oprócz renty inwalidzkiej, która jest finansowana z budżetu niemieckiego rządu, pokrywane są również koszty leczenia i kuracji tych osób. Przypominamy, że w 1998 roku nowelizacja Ustawy BVG wykluczyła świadczenia i renty przydzielane „ofiarom wojny”, które dopuszczały się niehumanitarnych działań. Obecnie niemieckie władze nadal sprawdzają dane czterech SS-mannów z Holandii. Trzeba podkreślić, że sama przynależność do Waffen-SS nie jest wystarczającym dowodem, by odmówić przydzielania świadczeń.