Rekord zakażeń w Rosji. W szpitalach brakuje łóżek, do 7 listopada dni wolne
Ostatnie doby przynoszą najwyższe liczby nowych infekcji od początku pandemii - poinformował rosyjski sztab operacyjny do spraw walki z koronawirusem. Od soboty rozpoczęły się w całej Rosji dni wolne od pracy, które mają osłabić falę wirusa.
31.10.2021 11:51
Wolne dni potrwają do 7 listopada. Władze w ten sposób reagują na zatrważające statystyki i nieciekawą sytuację w rosyjskich szpitalach. Jak informuje PAP, niektóre regiony na własną rękę rozpoczęły dni wolne wcześniej, w pierwszych dniach tygodnia.
Rekordowe dane odnotowywane są w Moskwie. Dobowa liczba zakażeń wyniosła w sobotę 30 października aż 5 847. Mer rosyjskiej stolicy Siergiej Sobianin w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem zalecił wszystkim mieszkańcom Moskwy w podeszłym wieku i niezaszczepionym przeciw Covid-19 pozostanie w domach.
W Moskwie stolicy Rosji od 28 października zamknięte są wszystkie sklepy z wyjątkiem spożywczych oraz aptek. Nie działają restauracje i kawiarnie. Podobne ograniczenia w okresie dni wolnych od pracy zapowiedziały władze Petersburga.
Pracodawcy zostali zobowiązani do przeniesienia na pracę zdalną co najmniej 30 procent pracowników. W pierwszej kolejności dotyczyć to ma zatrudnionych w wieku powyżej 60 lat. Nie dotyczy to jednak 60-latków i starszych, zatrudnionych w ochronie zdrowia, przemyśle obronnym oraz osób, których obecność jest kluczowa w zakładzie pracy. Te zasady obowiązywać mają aż do 25 lutego 2022 roku.
Rekord zakażeń w Rosji. W szpitalach brakuje łóżek, do 7 listopada dni wolne
Jak informuje dziennik "Kommiersant", w niektórych regionach Rosji nie starcza miejsc w szpitalach dla pacjentów z koronawirusem. Najtrudniejsza sytuacja, według gazety, jest w Sewastopolu, na anektowanym przez Rosję Krymie. W tamtejszych szpitalach jest już tylko 5 procent wolnych miejsc. Przygotowywane są dodatkowe miejsca w szpitalu dziecięcym i innych lecznicach.
Czwarta - i według oficjalnych danych najgroźniejsza jak dotąd - fala pandemii w Rosji nastąpiła płynnie po poprzednim wzroście zachorowań odnotowanym na przełomie czerwca i lipca tego roku, w którego szczytowym momencie rejestrowano ponad 24 tysięcy nowych zakażeń dziennie. Na początku września udało się nieco zredukować liczbę zachorowań do około 17 tysięcy, ale od początku października statystyki zaczęły ponownie rosnąć w szybkim tempie.
Jak podaje komentarz Ośrodka Studiów Wschodnich, antycovidowa polityka Kremla jest w dużej mierze uwarunkowana kalendarzem politycznym. Na przełomie czerwca i lipca 2020 roku odbyło się ogólnorosyjskie głosowanie nad zmianami w konstytucji, a 19 września przeprowadzone zostały wybory parlamentarne.
Władze, mając świadomość negatywnego stosunku społeczeństwa do wprowadzanych ograniczeń, takich jak przymus noszenia masek, obowiązkowych szczepień dla pracowników wybranych sektorów gospodarki czy zastosowania kodów QR w celu rotacji w sklepach i zakładach pracy, nie chciały nasilać niezadowolenia obywateli. Dlatego w czasie przedwyborczym wypełnianie tych zobowiązań nie było praktycznie kontrolowane. Nie wprowadzano także nowych obostrzeń.
Rosyjskie społeczeństwo podchodzi do antycovidowej polityki Kremla nieufnie - podaje portal Ośrodka Studiów Wschodnich. Mimo znacznej skali zgonów większość osób ignoruje obowiązek noszenia masek, niechętnie też decyduje się na szczepienie. Na odmowę, według badań opinii publicznej, decyduje się ponad 55 procent obywateli.