Rekord Funduszu Kościelnego. Państwo płaci coraz więcej
Rośnie kwota Funduszu Kościelnego, z którego państwo finansuje przede wszystkim składki emerytalne i zdrowotne duchownych - wynika z danych NIK. W 2020 roku suma wydatków wyniosła ponad 180 mln zł.
Zasób, z którego państwo finansuje m.in. składki księży, wzrósł do rekordowego poziomu. Jego likwidacji bądź przekształcenia chce większość opozycji.
Aż 181,8 mln zł wyniosła w 2020 r. suma wydatków z Funduszu Kościelnego - wylicza "Rzeczpospolita", zaznaczając, że to rekordowy poziom.
Gazeta wskazuje, że rok wcześniej fundusz był o 11 mln zł mniejszy, w 2016 r. wynosił niespełna 150 mln zł, w 2012 r. poniżej 100 mln zł, a w latach 90. (przy uwzględnieniu denominacji) poniżej 10 mln zł rocznie.
Zobacz też: Abp Marek Jędraszewski mówił o Polsce. Protest trafił do Watykanu
Z funduszu finansowano początkowo renowację zabytków kościelnych, ale teraz państwo przekazuje w ten sposób składki zdrowotne i emerytalne osób duchownych (wszystkich Kościołów i związków wyznaniowych).
Rekord Funduszu Kościelnego. Państwo płaci coraz więcej
Na pytanie dziennikarzy "Rz", skąd wzrost środków publicznych przeznaczanych na Fundusz Kościelny, wydział prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedział, że to efekt zwiększenia minimalnego wynagrodzenia.
"Wzrost minimalnego wynagrodzenia powoduje wzrost składek ZUS, co przekłada się na konieczność przekazania przez Fundusz Kościelny wyższych środków na konto ZUS" - stwierdzili urzędnicy.
Jak wyjaśnia "Rz", likwidacji Funduszu domaga się większość partii znajdujących się w opozycji do obozu PiS.