Referendum w Warszawie. Rusza kampania pod hasłem "Wyrzuć Hankę z ratusza!"
Milion ulotek i gazet oraz specjalna strona internetowa - to elementy kampanii pod hasłem "Wyrzuć Hankę z ratusza!". Jej autorzy - WZZ "Sierpień 80" i Polska Partia Pracy będą przekonywać mieszkańców Warszawy do wzięcia udziału w referendum odwoławczego prezydent miasta.
17.09.2013 | aktual.: 17.09.2013 10:36
- Apelujemy do mieszkańców stolicy, by w demokratyczny sposób pożegnali panią prezydent tak za jej błędy, jak i na złość premierowi - mówi rzecznik prasowy obu organizacji, Patryk Kosela.
Przedstawicielom Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" i Polskiej Partii Pracy w rządzeniu miastem przez Hannę Gronkiewicz-Waltz nie podobają się głównie: zła polityka mieszkaniowa, działanie przeciwko komunikacji miejskiej oraz wzrost liczby urzędników, którym to wypłacane są niebotyczne premie.
Zdaniem organizacji, "ludzie są wkurzeni i rozgoryczeni do białości" słowami premiera Donalda Tuska, który zapowiedział, że bez względu na decyzję mieszkańców, nie pozwoli na to, by przestała rządzić stolicą.
- Także na złość Tuskowi idźcie 13 października do referendum i powiedzcie veto Platformerce Gronkiewicz-Waltz. Zróbcie to na złość antyobywatelskiej i antydemokratycznej a nawet wręcz dyktatorskiej postawie premiera. Partia rządząca chce traktować Polskę jak swój prywatny folwark. W odpowiedzi na to, pokażmy jej środkowy palec! - nawołuje Kosela. Jak dodaje, gdy w maju PO wspólnie z PiS chciała odwołać niezależną prezydent Rudy Śląskiej, to szef rządu nie mówił wówczas o kosztach referendum czy ewentualnym chaosie w mieście.
Referendum ws. odwołania prezydent stolicy odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób.
Referendum do tej pory poparły: PiS, Ruch Palikota i Solidarna Polska, których działacze włączyli się w zbiórkę podpisów pod wnioskiem o odwołanie prezydent Warszawy. Politycy PO, w tym również Donald Tusk, apelowali, by nie brać udziału w październikowym głosowaniu. Przeciwnikiem referendum jest też prezydent Bronisław Komorowski, który przygotował nawet projekt nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym, który zmienia zasady odwoływania wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Prezydent chce, by dla ważności takiego referendum konieczna była frekwencja nie mniejsza niż w czasie wyborów danego wójta, burmistrza lub prezydenta.