Recepta ministra PiS. "Putin powinien przeprosić rolników".
Kto powinien przeprosić polskich rolników? To pierwsze pytanie, z którym zmierzył się wiceminister z PiS na antenie Wirtualnej Polski. Gościem Mateusza Ratajczaka w programie "Tłit" był wiceszef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. - Przede wszystkim Władimir Putin powinien przeprosić - odpowiedział na pytanie prowadzącego polityk Prawa i Sprawiedliwości. - Sytuacja kryzysowa to efekt wojny, zablokowania portów i szukania nowych tras eksportowych - dodał. Jarosław Sellin był pytany, co rząd zrobił i robi teraz, aby rozwiązać problem z ukraińskim zbożem w Polsce. Polityk tłumaczył, na czym miały polegać trudności w kontroli transportów przechodzących przez Polskę. - Problem polega na tym, że 15 proc. produktów zbożowych, które docierały do nas miały destynacje poza granice Polski i UE i mogliśmy je kontrolować. 85 proc. miało adnotację, że jedzie do krajów UE i ich nie mogliśmy już sprawdzać - tłumaczył wiceszef resortu kultury i dziedzictwa narodowego. - Próbujemy opróżnić nasze magazyny. To, co teraz będzie napływać do Polski z Ukrainy, będzie już wyraźnie oznaczone i będzie docierało do konkretnej destynacji. Mamy system GPS i elektroniczne plomby, a także zapewnienia strony ukraińskiej, że będą sprawdzać uczciwość deklaracji swoich przedsiębiorców, dokąd oni to zboże wywożą - mówił minister. - Będziemy ten problem rozwiązywać razem z Komisją Europejską. To problem sześciu państw graniczących z Ukrainą - stwierdził Sellin.