RB ONZ niezdolna do reagowania - twiedzi pani Rice
Wezwania, by dać więcej czasu inspektorom ONZ, zmniejszają presję na Irak - oceniła w niedzielę doradczyni prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Condoleezza Rice. Powiedziała, że Stany
Zjednoczone pracują nad uzyskaniem poparcia dla nowej rezolucji
Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Iraku.
16.02.2003 16:00
"Rada Bezpieczeństwa ONZ zaczyna być niestety niezdolna do reagowania" - oceniła w wywiadzie udzielonym BBC. "Należy utrzymać presję na Saddama Husajna" - podkreśliła. Ci, którzy domagają się przedłużenia inspekcji "stwarzają wrażenie, że może on bawić się w chowanego".
"Jesteśmy na etapie dyplomatycznym, ale to nie może długo trwać" - dodała pani Rice.
Główne państwa członkowskie Rady Bezpieczeństwa ONZ, na czele z Francją, opowiadają się za tym, by dać inspektorom rozbrojeniowym w Iraku więcej czasu na sprawdzenie, czy Bagdad ma broń masowego rażenia. Stany Zjednoczone uważają, że inspekcje nie przyniosły rezultatu, ONZ powinna więc rozważyć zgodę na użycie siły wobec Iraku.(mp)