Ratunek dla polarników dryfujących po Oceanie Arktycznym
Rosyjscy ratownicy wylecieli do Arktyki, by uczestniczyć w ewakuacji polarników z dryfującej po Oceanie Arktycznym stacji SP-32.
05.03.2004 | aktual.: 05.03.2004 13:45
Problemy ze stacją "Siewiernyj Polus-32 (Biegun Północny-32) - jedynym w świecie dryfującym na gigantycznej krze ośrodkiem badawczym - rozpoczęły się w środę wieczorem, gdy mająca długość 2 km i szerokość 1,5 km kra zaczęła się rozpadać pod naporem lodowych ścian. Część stacji poszła pod wodę, 12 polarników dryfuje na krze.
Ratownicy po międzylądowaniu w Murmańsku wylecieli na Spitsbergen śmigłowcem Mi-26. To największy helikopter kiedykolwiek produkowany seryjnie.
W kierunku stacji, która znajduje się w odległości około 650 km od Spitsbergenu, zmierza też atomowy lodołamacz "Arktika".