Balony spadają od kilku dni. Znaleziono szczątki kolejnego

Szczątki balonu znaleziono w gminie Korycin na Podlasiu. - Tam nic nie było, żadnego pakunku, papierosów - przekazali policjanci z komendy wojewódzkiej w Białymstoku.

Jeden z balonów, który spadł na Podlasiu
Jeden z balonów, który spadł na Podlasiu
Źródło zdjęć: © Policja
Mateusz Dolak

Zgłoszenie policja otrzymała w sobotę około godziny 10. Zgłaszający szczątki balonu znalazł na drzewie.

- Tam nic nie było, żadnego pakunku, żadnych papierosów - powiedział w rozmowie z Interią Konrad Karwacki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Karwacki w rozmowie z tvn24, przypomniał z kolei, że "zazwyczaj do takich balonów przyczepiane są ładunki z papierosami". Jednak nie ma jeszcze pewności, że znaleziony w Korycinie przedmiot do tego właśnie służył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Balony z papierosami na Podlasiu

Pierwszy balon z pakunkiem znalazł w piątek po godz. 4.00 mieszkaniec Kolna. Mężczyzna pociągnął pakunek, co spowodowało pęknięcie balonu. Okazało się, że w środku było 1,5 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Z kolei w miejscowości Szaciłówka w powiecie sokólskim ok. godz. 6.00 znaleziono kolejny balon, pod który był podpięty pakunek z zawartością 1350 paczek papierosów.

Oba balony zawierały lokalizatory. Przy balonie znalezionym w sobotę w gminie Korycin nie znaleziono takiego urządzenia. Niewykluczone, że mógł zostać zabrany przez przybyciem służb.

Czytaj też:

źródło: Interia, tvn24, PAP, WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (73)