Ratownicy z zarzutami. Odpowiedzą za tragedię na kąpielisku
Dwoje ratowników wodnych usłyszało zarzuty po utonięciu 10-latka na kąpielisku w Kajkowie. Prokuratura Okręgowa w Elblągu informuje, że grozi im do pięciu lat więzienia. Ratownicy nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień.
02.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 16:35
Do tragedii doszło 20 sierpnia ubiegłego roku.. Prokuratura Okręgowa w Elblągu postawiła zarzuty dwojgu ratownikom wodnym, którzy tego dnia pełnili służbę. Zarzuty dotyczą niedopełnienia obowiązków i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Ratownicy, kobieta i mężczyzna, nie przyznali się do winy. Odmówili składania wyjaśnień.
Tragedia na kąpielisku. Zarzuty dla ratownika i ratowniczki
Śledztwo wykazało jednak, że nie prowadzili stałej obserwacji akwenu. Nie przyjęli też zgłoszenia o wypadku i nie podjęli natychmiastowej akcji poszukiwawczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura oparła się na opinii biegłego z zakresu ratownictwa wodnego.Przesłuchano też wielu świadków, którzy tego dnia byli na kapielisku.
Zobacz także
Tragedia wydarzyła się w popularnym miejscu, z którego korzystają mieszkańcy Ostródy i turyści. Po zniknięciu chłopca pod wodą, rozpoczęto poszukiwania, odnaleziono go na dnie.
Mimo reanimacji i przewiezienia do szpitala, dziecko zmarło. Ratownikom grozi kara do pięciu lat więzienia.
Przeczytaj także: Śmiertelne potrącenie. BMW uderzyło w pieszego