Ratownicy TOPR sprzatają dno Morskiego Oka
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą nurkowanie w wodach Morskiego Oka w Tatrach. Szkolenie połączone jest ze sprzątaniem dna słynnego tatrzańskiego stawu.
Akcja potrwa do niedzieli. W zajęciach bierze udział 12 ratowników, którzy w ten sposób przygotowują się do nurkowania w jaskiniach, podczas akcji ratowniczych.
W piątek temperatura wody w stawie wynosiła około + 4 stopnie C, a powietrza - + 10. Ratownicy chwalili bardzo dobrą przejrzystość wody.
Od poniedziałku zebraliśmy już kilka metrów sześciennych śmieci - butelek, opakowań jednorazowych i innych przedmiotów - powiedział kierownik szkolenia, Andrzej Blacha z TOPR.
W tym roku ratownicy otrzymali zgodę władz parku na nurkowanie w położonych poniżej Morskiego Oka Rybich Stawkach. Na ich dnie natknęli się na zardzewiałe wiadra, czajniki a nawet koła. Trafiło się też kilka pierścionków, zapewne wrzuconych do wody przez turystki "na szczęście" lub na pamiątkę pobytu w Tatrach.
Tego typu ćwiczenia w Morskim Oku odbywają się co roku, po każdym sezonie zimowym. Przed rokiem nurkowie TOPR wydobyli z wody kilkanaście worków śmieci, szczególnie "obrodziły" monety z okresu PRL. Stało się tak za sprawą potężnej lawiny, która poprzedniej zimy zeszła na zamarznięty staw, krusząc tafle lodu. Prawdopodobnie poruszyła wówczas stare pokłady dna, odsłaniając kilogramy bilonu. (and)