Raport o spółkach skarbu nie ma wartości merytorycznej
Raport o sytuacji finansowej spółek Skarbu
Państwa nie ma wartości merytorycznej, powstał dla celów
politycznych. Łączy poważne zarzuty z oskarżeniami o działalność
charytatywną - powiedział we wtorek Wiesław Walendziak.
Raport wrzuca do jednego worka poważne oskarżenia i oskarżenia o wspomaganie fundacji charytatywnych, takich jak Caritas - powiedział Walendziak.
Według Walendziaka, tam, gdzie doszło do przestępstw, powinna być natychmiast zawiadomiona prokuratura. Jeżeli tego nie zrobiono, złamano polskie prawo.
Szczególnie dane o Polskich Sieciach Elektroenergetycznych i KGHM Polska Miedź są przygnębiające i wymagają wnikliwych spraw w prokuraturze - dodał Walendziak.
Zdaniem posła, tam, gdzie działo się dobrze, raport na siłę generuje dziwne oskarżenia np. o wpłacaniu do Caritasu. Sugeruje w ten sposób, że jest to dwuznaczne i naganne.
Musi być miara, która oddziela ziarno od plew - powiedział Walendziak.
Zdaniem Walendziaka raport powstał dla celów politycznych. Wszystkie spółki Skarbu Państwa na zlecenia rządu przygotowały materiały obciążające poprzednie zarządy.
Walendziak zapowiada, że PiS wkrótce przygotuje inicjatywę legislacyjną dotyczącą spółek Skarbu Państwa. Jego zdaniem rady nadzorcze powinny mieć rzeczywiście kompetencje nadzorcze i móc odwoływać członków zarządów.
Jego zdaniem nie można dłużej powstrzymywać prywatyzacji. Wpływ na gospodarkę przez spółki Skarbu Państwa jest złudzeniem. (iza)