Raport NYT: Indie paradoksalnie korzystają na wojnie Rosji i Ukrainy. "To przełomowy moment"
- Porządek świata, który wciąż jest bardzo głęboko zachodni, jest wypierany przez skutki wojny w Ukrainie i zastępowany przez świat "wielu sojuszy" - uważa Subrahmanyam Jaishankar, indyjski minister spraw zagranicznych. Przywódcy Indii uważają, że nadszedł czas, w którym kraj wybierze własną politykę, wolną od spraw Europy.
"New York Times" zwraca uwagę na zmiany, jakie zachodzą w Delhi. Z chwilą wybuchu wojny w Ukrainie Indie odrzuciły amerykańskie i europejskie naciski, by potępiły rosyjską inwazję. Moskwa stała się największym dostawcą ropy do kraju.
Kraj z prawie 1,4 miliardem mieszkańców potrzebuje taniej rosyjskiej energii, aby utrzymać 7-procentowy roczny wzrost i wyciągnąć miliony ludzi z biedy. Jak podkreśla Jaishankar, skończył się czas myślenia, że "problemy Europy są problemami świata, ale problemy świata nie są problemami Europy".
W biedniejszych krajach Azji i Afryki narasta niechęć wobec Stanów Zjednoczonych i Europy za sankcje nakładane na Rosję - zauważa NYT. Europejska wojna wydaje się sprawą nieważną i odległą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Indie premiera Narendry Modiego będą realizować własne interesy z nową asertywnością, odrzucając wszelkie poczucie niższości i odrzucając niezmącone sojusze z Zachodem. Kraj znajduje się na rozdrożu, a "hinduski renesans" zagroził niektórym z głównych filarów indyjskiej demokracji: równemu traktowaniu wszystkich obywateli, prawu do sprzeciwu, niezależności sądów i mediów. Ale jednocześnie nowe rządy, skłaniające się do nacjonalistycznego spojrzenia na swoją pozycję, dało wielu Hindusom nową dumę i wzmocniło międzynarodową pozycję kraju.
Wojna w Ukrainie, potęgująca skutki pandemii Covid-19, napędza wzrost w Delhi. Ten postęp gospodarczy, jak zauważa NYT, przyczynia się do optymistycznych prognoz, że Indie, które obecnie zajmują piąte miejsce, staną się trzecią co do wielkości gospodarką świata do 2030 roku, zaraz za Stanami Zjednoczonymi i Chinami.
Raport NYT: Indie paradoksalnie korzystają na wojnie Rosji i Ukrainy. "To przełomowy moment"
- Przez wiele lat Stany Zjednoczone nie stały po naszej stronie, ale Moskwa tak - zaznacza Amitabh Kant, odpowiedzialny za indyjską prezydencję w Grupie 20. - Paradoksalnie wojna na Ukrainie zmniejszyła zaufanie do mocarstw zachodnich i skupiła umysły ludzi na tym, jak zabezpieczyć własne interesy - dodaje Pratap Bhanu Mehta, indyjski ekspert polityczny.
Indie mają własne kłopoty z sąsiadami. Znajduje się również między dwoma wrogimi mocarstwami, Pakistanem i Chinami. W grudniu doszło do kolejnej potyczki na liczącej 2100 mil spornej granicy chińsko-indyjskiej. Nikt nie zginął, ale relacje są bardzo napięte.