Ramię w ramię z posłem PiS. Razem zdumiało, w sieci lawina
Dwoje polityków z przeciwnych stron polskiej sceny politycznej postanowiło stworzyć wspólny i dość zaskakujący front - posłanka Razem Pola Matysiak oraz poseł PiS Marcin Horała łączą siły. W mediach społecznościowych natychmiast pojawiła się reakcja - w tym i od kolegów z partii.
27.06.2024 | aktual.: 03.07.2024 10:56
"Pozostając w różnych partiach, spierając się na wiele tematów (światopoglądowych, historycznych i innych) możemy te spory odłożyć na bok i pracować wspólnie nad budową CPK, elektrowni jądrowych, rozbudową portów i armii" - informację o partnerskiej współpracy z reprezentantką Lewicy - Pauliną Matysiak ogłosił w mediach społecznościowych w czwartek poseł Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości.
Marcin Horała to były wiceminister funduszy i polityki regionalnej, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK dla RP.
- Pewnie zastanawiacie się, co tutaj robimy razem - mówi Marcin Horała na najnowszym nagraniu, opublikowanym przez niegom na platformie X (dawniej Twitter - red.). - No właśnie, ja jestem z lewicy - dodaje Paulina Matysiak, siedząca obok posła PiS. - A ja z prawicy - dopowiada Horała. I oboje dopowiadają: "jestem feministką", "jestem konserwatystą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalej, wciąż dwugłosem, tłumaczą, że są sprawy, które nie mają barw politycznych. Zachęcają, by dla rozwoju bezpieczeństwa Polski działać razem, ponad podziałami. Ich zaskakująca deklaracja wywołała lawinę reakcji w mediach społecznościowych.
Poseł Sławomir Nitras przypomina o działaniach Prawa i Sprawiedliwości w innych tematach. "Rozwój społeczny to również prawa kobiet i prawa mniejszości. Rozumiem, że porozumienie będzie ponad głowami kobiet i będzie obejmowało finansowanie interesów kolegów pana Horały pod pretekstem budowania lotniska" - napisał parlamentarzysta.
Maciej Bąk, dziennikarz radia Zet skomentował krótko. "Wczoraj Pawłowska, dzisiaj Matysiak" - napisał. I odwołał się do informacji o przyjęciu w szeregi Prawa i Sprawiedliwości posłanki
Poseł Porozumienia, Marcin Ociepa, były wiceminister obrony narodowej w rządzie PiS, bardzo się ucieszył. "Świetna inicjatywa. Gratulacje "- napisał.
.
Posłanka Katarzyna Kotula potępiła to porozumienie. "Świetni partnerzy do 'realizacji programu Lewicy'. Od tygodni chodzicie i wmawiacie ludziom, że z NL w rządzie się nie podobno nie da, ale z PiS można? Ok. Nie mam pytań" - skwitowała.
"Dla rozwoju to można pracować z ludźmi, którzy nie deptali polskiej demokracji i praworządności! O rozwoju to można rozmawiać, ale wewnątrz koalicji 15 października, a nie z PiS - zirytował się wicepremier Krzysztof Gawkowski. Stwierdził też, że odcina się od takiego działania.
"Można wybrać różne drogi, ale nigdy nie będę milczał, jak ktoś wybiera drogę współpracy z ludźmi z PiS, którzy do niedawna byli jeszcze członkami rządu Kaczyńskiego i Morawieckiego. Wstyd!" - napisał.
"Pani Posłanko, odwagi! Bardziej godna byłaby nazwa: Ruch Społeczny "Tak dla Rozwoju" im. Elektrowni w Ostrołęce!" - zareagował poseł Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej
Dziennikarz TVN Artur Molęda ironizuje i pyta, czy Lewica popiera remonty ołtarzy - finansowanych z budżetu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Inny dziennikarz - Krzysztof Berenda z radia RMF - prognozuje spadki w poparciu dla Lewicy po takich ogłoszeniach. "Protokół 5 proc." nawiązuje do progu wyborczego, którego Lewica mogłaby nie przejść. Przypomnijmy - według ostatniego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski Lewica może liczyć na nieco ponad 6 proc. poparcia.
Źródło: X