Rafał Trzaskowski ostro o Polskim Ładzie: "To oszustwo" i "katastrofa"
Rafał Trzaskowski ostro krytykuje Polski Ład, czyli propozycję Prawa i Sprawiedliwości na odbudowę kraju po pandemii COVID-19. Mówi, że to oszustwo, za które zapłaci klasa średnia.
Prezydent Warszawy udzielił wywiadu, w którym ostro skrytykował Polski Ład, czyli program, który Prawo i Sprawiedliwość reklamuje jako drogę do odbudowy po pandemii COVID-19.
"Tak zwany Polski Ład jest oszustwem. Dobre intencje mówiące o tym, że trzeba ulżyć najgorzej zarabiającym, w rzeczywistości doprowadzą do tego, że za ten pomysł zapłaci rodząca się klasa średnia" - mówi Rafał Trzaskowski w rozmowie dla "Rzeczpospolitej".
Dodawał, że nowe podatki uderzą m.in. w drobnych przedsiębiorców, ale też pielęgniarki na kontraktach, które wciąż stoją na pierwszej linii walki z koronawirusem.
"Trudno sobie wyobrazić dalsze oszczędności"
Politycy Platformy Obywatelskiej powołują się na obliczenia, z których wynika, że samorządy na Polskim Ładzie w ciągu dziesięciu lat stracą 140 miliardów złotych. Dla Warszawy oznacza to mniej o 1,7 miliarda złotych w budżecie rocznie, co prezydent miasta ocenia jako "katastrofę".
-"Rządowe plany oznaczają konieczność tak drastycznych cięć, że właściwe trudno byłoby mi sobie wyobrazić dalsze zarządzanie miastem. Przeżyliśmy już dwa olbrzymie cięcia za rządów PiS-u. (...) Trudno sobie wyobrazić dalsze oszczędności" - ocenił polityk.
W rozmowie z dziennikarzem "Rzeczpospolitej" zapowiedział, że to może grozić oszczędnościami gmin w sektorze edukacji, ochrony zdrowia lub inwestycji, co przełoży się na spadek jakości życia mieszkańców.
"TVP Info trzeba zlikwidować"
Jednym z kilku poruszanych tematów była także likwidacja TVP Info. Pod projektem ustawy w tym celu zebrano już ponad 110 tys. podpisów, które wkrótce trafią do Sejmu. Politycy opozycji liczą na debatę do Telewizji Publicznej.
"Zależy nam na tym, by porozmawiać o zalewającej nas fali hejtu, fałszerstwa i manipulacji" - podkreślił Trzaskowski. Jego zdaniem odbudowa TVP Info jest niemożliwa, nawet po przejęciu władzy przez opozycję, więc stację trzeba zlikwidować.