Rafał Trzaskowski ma pomysł na komunikację. Wczoraj taśma, dziś nowe nitki... metra

Komunikacja miejska według kandydata PO-Nowoczesnej ma składać się z aż... pięciu linii metra. Rafał Trzaskowski obiecuje przedłużenie II linii do Żerania i Ursusa i deklaruje chęć budowy III linii.

Połączy ona Warszawę Wschodnią, Gocław z Dworcem Południowym, czyli Metrem Wilanowska. Stamtąd z kolei miałaby startować czwarta linia - i wieść przez tzw. Mordor, Służewiec, aż na Ursus, gdzie połączy się z przedłużoną II nitką. V linia ma liczyć cztery stacje - sięgnie za Młociny, aż za Wisłę - na Mehoffera na Białołęce.

- Stolica dobrej komunikacji musi być dobrze zaplanowana. To musi być system godzący różne interesy mieszkańców. Mamy to wszystko policzone: koszty, potoki pasażerów - zapewniał Rafał Trzaskowski na konferencji zorganizowanej w zajezdni SKM na Szczęśliwicach.

Trzaskowski zadeklarował też korekty na I linii, w tym budowę węzła przesiadkowego między stacją metra Centrum a dworcem Śródmieście. To inwestycja na 56 mln zł. Zapowiada też dobudowę nowych stacji Plac Konstytucji i Muranów. To pomysł, na który mocno naciskali mieszkańcy podczas spotkań z kandydatem PO-Nowoczesnej. Trzaskowski chce też uruchomić SKM-ki na nowych liniach - do Piaseczna i Ożarowa Mazowieckiego.

Czytaj też: Taśmy Trzaskowskiego. Nowa odsłona afery

- Łatwo jest narysować linię na mapie. My zaprojektowaliśmy cały system i policzyliśmy, ile to może kosztować - podsumował Trzaskowski. Dodatkowe linie metra mają kosztować 10-12 miliardów zł. Kandydat koalicji obywatelskiej w najbliższym czasie ma zaprezentować plan rozwoju sieci tramwajowej. Transport szynowy został określony jako priorytet ze względu szybkość i walory ekologiczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl