Radosław Sikorski zgodził się w programie "Tłit" ze stwierdzeniem, że atak na Pawła Adamowicza to "zamach". - To była chęć mordu przestępczego z wątkami politycznymi (...) Wydano na niego akt zgonu - komentował. Sikorski wskazał, że "mamy w Polsce ultranacjonalistyczną stronę sporu politycznego, która specjalizuje się np. w szubienicach dla polityków". - Trzeba wyciągnąć wnioski. Do tej pory żyliśmy w przekonaniu, że Polska jest krajem niskiego zagrożenia przemocą polityczną i terroryzmem. To ostatni dzwonek. Trzeba bezpieczeństwo polityków i kraju zacząć traktować poważnie - podsumował b. szef MSZ.