Radom: granaty i substancje chemiczne w domu na Glinach
Policja zabezpieczyła dom. Na miejsce ma przyjechać specjalna grupa od zabezpieczania substancji chemicznych.
Dom należał do 90-latka, który w lutym zmarł bezpotomnie. I zgodnie z przepisami jego majątek przeszedł na własność gminy. Jak informuje Polskie Radio RDC, podczas przeszukania zaleziono granaty hukowe, amunicję, niezidentyfikowane substancje chemiczne i przedmioty, które mogą pochodzić z obozu koncentracyjnego. Odkrył je komornik inwentaryzujący przedmioty w domu.
Policja i prokuratura nie potwierdzają, co dokładnie znaleziono w domu zmarłego w lutym 90-latka. Na razie nie jest znany skład chemiczny substancji.
Jak podał serwis radom.wyborcza.pl, dom należał do wieloletniego dyrektora zespołu szkoły metalowej i prezesa zarządu wojewódzkiego związku OSP byłego województwa radomskiego. Sąsiedzi mówią, że był to "przemiły, zasłużony dla miasta człowiek".
Zobacz także: "To mogła być prowokacja". Rybacy odpierają zarzuty mordowania fok
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_